![fot. East News](https://cdn01.donald.pl/filer_public_thumbnails/filer_public/35/bc/35bc2bb2-aee0-4f5b-9245-34b9f3c07418/tomasz_g2.jpg__1200x0_q85_crop_subsampling-2_width-1200.jpg)
fot. East News
Były poseł Prawa i Sprawiedliwości, Solidarnej Polski i partii Korwin
Tomasz G.
został
skazany za dziesięć wyłudzeń na kwotę 40 tys. zł
. Do wyłudzeń miało dochodzić jeszcze w latach 90., gdy G. nie był posłem. Pracował wówczas w sklepie meblowym. Prokuratura oskarżała go o wyłudzenie kredytów na kwotę ok. 87 tys. zł, jednak osiem czynów przedawniło się.
Były polityk miał wyłudzać kredyty
poprzez fałszowanie podpisów klientów
, a także brał je na
tzw. słupy
. Wśród osób, które zostały wykorzystane znalazł się m.in. alkoholik, osoba z problemami psychicznymi i po próbie samobójczej, osoba chora na padaczkę i z zanikami pamięci, oraz sąsiadka Tomasza G.
Sąd Okręgowy w Poznaniu wydał
prawomocny
wyrok i skazał Tomasz G. na
rok i 10 miesięcy więzienia w zawieszeniu na 5 lat
.
"Zdaniem prokuratury Tomasz G. cynicznie wykorzystywał osoby będące w trudnej sytuacji życiowej. On do winy nigdy się nie przyznał, twierdząc, że zawsze działał legalnie. Część świadków wskazywała na motyw, jaki miał przyświecać wyłudzeniom. Otóż sklepy rodziny G. w latach 90. miały kłopoty finansowe. Wyłudzanie kredytów miały być sposobem na poprawienie budżetu firmy" - podaje Onet, który opisuje sprawę.
Tomasz G. w trakcie mów końcowym
zaprzeczał dowodom zebranym przez prokuraturę
. Twierdził, że padł ofiarą nagonki medialnej. Prokuraturze oraz obrońcom przysługuje
kasacja do Sądu Najwyższego
. Prokuratura nie wie, czy będzie składać wniosek o kasację. Z kolei obrońcy Tomasz G. mogliby skorzystać na sytuacji. Gdyby doszło do nowego procesu, sprawa byłego posła w całości mogłaby ulec przedawnieniu. Ostatecznie jednak nie podjęli decyzji dotyczącej dalszych kroków.
Jak podaje Onet, Tomasz G. po zakończeniu politycznej kariery zaczął prowadzić
Wyższą Szkołę Handlu i Usług w Poznaniu
. Został kanclerzem uczelni, a jego żona prezydentką. Kobieta została skazana za plagiat doktoratu. Z usług uczelni chętnie mieli korzystać politycy Zjednoczonej Prawicy. Onet podaje, że Politycy i działacze formacji mieli tam uzyskiwać dyplomy MBA. Obecnie w sądzie toczy się
proces dotyczący przywłaszczenia 5 mln zł z kasy uczelni
.
Tomasz G. usłyszał także
zarzuty wyłudzenia 400 tys. zł z Sejmu
. Mężczyzna, będąc posłem, miał pozyskiwać pieniądze na fikcyjne interpelacje poselskie. Według serwisu miała mu je pisać m.in. jego znajoma sprzątaczka.