fot. EastNews / Facebook/Marcin Gołaszewski
Wczoraj informowaliśmy, że
dyrektor
łódzkiego XXXIV Liceum Ogólnokształcego
został
zawieszony
w pełnieniu swoich obowiązków. Powodem decyzji łódzkiego magistratu był
kontrowersyjny regulamin
wprowadzony przez dyrektora, który zakazywał używania awatarów z błyskawicami Strajku Kobiet. Za opatrzenie swojego zdjęcia takim znakiem można było otrzymać punkty ujemne lub naganę. Uczniom grożono również wyrzuceniem ze szkoły.
Dyrektor
Dariusz Jakóbek
związany jest z partią Kukiz'15, był również asystentem wiceministra edukacji
Tomasza Rzymkowskiego
.
Dziś w szkole rozpoczęła się
kontrola radnych
.
Do sprawy odniósł się dziś minister edukacji i nauki
Przemysław Czarnek
, który twierdzi, że
władze Łodzi przekroczyły swoje uprawnienia
, zawieszając Jakóbka. Na antenie TVN 24 zapowiedział, że skieruje "zawiadomienie do prokuratury, podejrzewając przekroczenie uprawnień przez prezydent Łodzi w związku z zawieszeniem dyrektora szkoły za to, że walczy o to, żeby dzieci się uczyły, a nie były ideologizowane w szkole".
Dodał, że szkoła jest od tego, żeby uczyć, a nie epatować "jakimiś symbolami strajków czy jakichś ruchów, które z ideologią mają wiele wspólnego". Zapowiedział, że dyrektora szkoły zamierza "uhonorować":
- Doskonałe zachowanie dyrektora szkoły, którego
będę chciał uhonorować w związku z tym za walkę z ideologizacją dzieci
. Fatalne zachowanie organu prowadzącego - przyznał.