Co najmniej
dwa tysiące demonstrantów
wzięło udział w
marszu, który odbył się w czwartkowy wieczór w Atenach.
Protestujący chcieli zademonstrować swoją
solidarność z migrantami i uchodźcami.
Tysiące ludzi zebrało się przed Uniwersytetem Ateńskim w centrum miasta i wykrzykiwało hasła
krytykujące politykę prowadzoną przez Unie Europejską wobec uchodźców.
Następnie demonstranci przeszli pod budynek greckiego parlamentu na placu Syntagma.
Protestujący podczas marszu trzymali transparenty z hasłami:
"Otwórzcie granice", "Grecy i cudzoziemcy mogą współpracować" i "Śmierć faszyzmowi".
W zeszłym tygodniu Turcja ogłosiła, że nie będzie już podejmował żadnych wysiłków, aby powstrzymać migrantów przed dotarciem do Europy. Jak podaje serwis Greek Reporter
tureckie władze miały rozpocząć kampanię dezinformacyjną, fałszywie informując migrantów, że granice Grecji zostały otwarte.
Od tego czasu tysiące osób przybyło do tureckiej prowincji Edirne, która graniczy z Grecją i Bułgarią, aby udać się do Europy. Według serwisu przy tureckiej granicy miały się pojawić
autobusy, które są podejrzewane o przewożenie migrantów na grecką granicę.