Google i Apple dostały siarczyste klapsy finansowe od TSUE, korporacje łamały prawo

Zgodnie z decyzją Trybunału Sprawiedliwości UE, giganci technologiczni

. We wtorek obie korporacje przegrały toczące się od kilku lat sprawy. W przypadku Google chodziło o faworyzowanie własnych wyników w swoich wyszukiwarkach, natomiast Apple zalegało w płaceniu podatków.

W marcu tego roku wszedł w życie akt o usługach cyfrowych (DMA), który ma na celu zapewnienie konkurencyjności na rynku cyfrowym oraz uniemożliwienie największym graczom dominacji. Z tego względu Unia Europejska zyskała narzędzia kontroli nad takimi gigantami jak Meta, Apple czy Google.

Pierwszym koncernem, który będzie musiał zapłacić karę za nadużywanie siły rynkowej w pozycjonowaniu wyników na swoich przeglądarkach, jest właśnie Google. TSUE nałożył

na Alphabet, właściciela Google, oraz oddalił wcześniej przez niego złożone odwołania.

"Komisja stwierdziła, że […] Google preferował, na własnej stronie wyników wyszukiwania ogólnego, wyniki własnej porównywarki produktów w stosunku do wyników konkurencyjnych porównywarek produktów. Google przedstawiał wyniki wyszukiwania swojej porównywarki produktów na pierwszym miejscu i wyróżniał je w 'ramkach', którym towarzyszyły przyciągające uwagę informacje wizualne i tekstowe. Natomiast wyniki wyszukiwania konkurencyjnych porównywarek ukazywały się jedynie jako zwykłe wyniki ogólne (widoczne w postaci niebieskich linków) i w związku z tym […] ich pozycja mogła być obniżona przez algorytmy dostosowujące na ogólnych stronach wyników Google" - czytamy w komunikacie prasowym TSUE.

Z kolei w przypadku Apple sprawa dotyczyła nadużyć podatkowych. W latach 1991-2014 koncern, dzięki korzystnej umowie z Irlandią, płacił wyjątkowo niskie podatki. "Według szacunków Komisji Irlandia przyznała Apple niezgodne z prawem korzyści podatkowe w wysokości 13 mld EUR" - podaje komunikat prasowy TSUE. Taką też kwotę Apple będzie miało zapłacić Irlandii w ramach kary.

Zobacz też: