Mentzen po wyroku sądu opublikował sprostowanie i zdjęcie Hołowni z migrantami w Sejmie

We wtorek marszałek Sejmu

poinformował, złoży

. Sprawa dotyczyła wypowiedzi Mentzena z 2 kwietnia. Wówczas z mównicy sejmowej stwierdził, że Hołownia

:

- Posłowie Platformy biegali tam na granicę przeszkadzać Straży Granicznej. Pizzę zamawialiście tym migrantom. Jedzenie w siatkach z Ikei nosiliście. Szymon Hołownia zaprosił nielegalnych imigrantów z granicy z Białorusią do Sejmu. Robił sobie z nimi sweet focie i wrzucał do Internetu. Wzięliście udział w wojnie hybrydowej na granicy z Białorusią po stronie Rosji - mówił Mentzen odnosząc się do sytuacji z grudnia 2023 roku, gdy lider Polski 2050 zorganizował w Sejmie spotkanie wigilijne dla potrzebujących.

W środę

, że kandydat Konfederacji na prezydenta Sławomir Mentzen

, kiedy zarzucał Szymonowi Hołowni, że "zaprosił do Sejmu nielegalnych imigrantów z granicy z Białorusią do Sejmu". Zgodnie z wyrokiem sądu Mentzen miał opublikować w mediach społecznościowych sprostowanie. Mógł też odwołać się od tej decyzji, jednak zrezygnował z tego.

- Kontynuowanie sprawy byłoby wyłącznie na korzyść Szymona Hołowni. Nie ma sensu jego pompowania - mówiła Interii osoba związana ze sztabem kandydata Konfederacji.

Wczoraj wieczorem Sławomir Mentzen

w swoich mediach społecznościowych:

"Pełnomocnik Komitetu Wyborczego Kandydata na Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Sławomira Jerzego Mentzena oraz pan Sławomir Jerzy Mentzen oświadczają, że

jakoby Szymon Hołownia zaprosił nielegalnych imigrantów z granicy z Białorusią do Sejmu, robił sobie z nimi 'sweet focie' i wrzucał do Internetu" - brzmi oświadczenie, które Sławomir Mentzen zamieścił w czwartek wieczorem w sieci.

Mentzen wyraźnie

i oprócz oświadczenia zamieścił kolejny wpis, w którym opublikował

z osobami, które pojawiły się na spotkaniu wigilijnym w 2023 roku w Sejmie:

"Szymon Hołownia nie zaprosił do Sejmu nielegalnych imigrantów i nie robił sobie z nimi zdjęć. Oni tylko

, a na koniec zostali zaproszeni do Sejmu przez Hołownię i robili sobie z nim zdjęcia" - napisał.