27 października w Wągrowcu
2-letni chłopiec został potrącony
na przejściu dla pieszych. Kierowca wjechał w dziecko podczas włączania się do ruchu ze strefy zamieszkania, a następnie uciekł z miejsca zdarzenia.
"Wszystkie okoliczności zdarzenia, w tym te związane z prawidłowym sprawowaniem opieki nad dzieckiem, będą przedmiotem prowadzonych czynności" - czytamy we wpisie Ogólnopolskiej Akcji Społecznej "Zadbajmy o bezpieczeństwo na naszych drogach".
Funkcjonariusze ustalili, że kierowcą był 71-letni mieszkaniec Wągrowca. Na szczęście chłopcu nic się nie stało.
Teraz Polsat News podaje
matka dziecka usłyszała zarzuty
narażenia syna na utratę życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu przez to, że nie sprawowała nad nim należytej opieki. Grozi jej do
pięciu lat pozbawienia wolności
. W momencie wypadku kobieta sprawowała opiekę nad czwórką swoich dzieci i jedno z nich się od niej oddaliło.
Do czasu wyjaśnienia sprawy policjanci również odebrali prawo jazdy kierowcy, który potrącił 2-latka. Decyzja ma zapaść w ciągu najbliższych kilku dni.