fot. X @PomorskaPolicja
W sobotę funkcjonariusze z
Komisariatu Wodnego Policji w Gdańsku
przeprowadzili interwencję na Zatoce Puckiej. Zatrzymali
łódź motorową
, która płynęła w kierunku portu rybackiego w Kuźnicy. Policjanci zauważyli
w sterówce butelkę wódki.
W czasie rozmowy z osobę kierującą łodzią wyczuli woń alkoholu:
"Interweniujący policjanci od razu w sterówce zauważyli otwartą butelkę wódki, a
od mężczyzny wyczuli zapach alkoholu
. Jego bełkotliwa mowa, agresywne zachowanie oraz to, że nie był w stanie utrzymać równowagi, chodząc po pokładzie, dodatkowo potwierdziły przypuszczenia policjantów" - relacjonowała rzeczniczka pomorskiej policji kom. Karina Kamińska.
Sternik nie chciał się poddać kontroli na obecność alkoholu. Odwiązał swoją jednostkę od łodzi policyjnej i kontynuował przemieszczanie się w kierunku portu. Próbował też
zabarykadować się w sterówce
:
"Mężczyzna w porcie przycumował łódź 'burta w burtę' i próbował zabarykadować się w sterówce. Policjanci skutecznie mu to uniemożliwili" - przekazała funkcjonariuszka.
70-latek miał być agresywny
. Funkcjonariusze musieli użyć wobec niego siły fizycznej, aby sprowadzić go na ląd. Ostatecznie mieszkaniec Jastarni został zatrzymany i doprowadzony do jednostki policji. Tam okazało się, że mężczyzna miał blisko 2 promile alkoholu w organizmie.
Za prowadzenie łodzi motorowej w stanie nietrzeźwości grozi
do 3 lat pozbawienia wolności
.