Andrzej Duda
w rozmowie z TVP Info odpowiadał wczoraj na pytania związane z wyborami prezydenckimi zaplanowanymi na 10 maja. Przyznał, że są one bardzo ważne dla państwa, ale
ich termin może okazać się nie do utrzymania
.
- Wybory są bardzo ważnym elementem, bo
wybory zapewniają ciągłość władzy państwowej
, więc one są bardzo istotne. Proszę pamiętać, że też konstytucja określa prezydencką kadencją, jasno i wyraźnie mówi, że ta kadencja jest 5-letnia - tłumaczył.
Dodał, że "nikt nie wie z nas, co się będzie działo tak naprawdę za półtora miesiąca".
- Nikt nie jest w stanie tego określić. Ja powiedziałem,
mam nadzieję, że już po świętach ta sytuacja będzie się uspokajała,
i że będziemy mogli wracać do normalnego życia i oczywiście mam nadzieję, że będą warunki do przeprowadzenia wyborów - powiedział.
-
Ale gdyby się tak działo, że epidemia będzie szalała
, i że będziemy cały czas trzymać taką dyscyplinę i takie ograniczenia, jakie są w tej chwili,
to myślę, że ten termin wyborów wtedy może się okazać nie do utrzymania.
Natomiast ja
liczę na to, że uda się te wybory spokojnie przeprowadzić
. Myślę, że to jest ważne, żeby sytuacja była stabilna, jeżeli chodzi o funkcjonowanie państwa, i jeżeli chodzi o kwestię władzy i ustroju - dodał.
Przypomnijmy, że premier
Mateusz Morawiecki
podczas wielu konferencji prasowych podkreślał, że termin wyborów nie jest zagrożony. W piątek w nocy Sejm przyjął natomiast tzw. tarczę antykryzysową zawierającą
poprawkę do kodeksu wyborczego
, która ma pomóc w przeprowadzeniu głosowania.