Po pożarze
katedry Notre Dame
celebryci masowo publikowali na Instagramie smutne wpisy, wspominając swoje wizyty w Paryżu i "łącząc się myślami" z cierpiącymi Francuzami. Emocjonalnym tekstom zwykle towarzyszyły zdjęcia pożaru lub katedry przed tragedią.
Nieco inną drogą poszła
Małgorzata Rozenek-Majdan
, która rozważania o pożarze postanowiła połączyć z reklamą. Do wpisu dołączyła zdjęcia w nowej,
sponsorowanej stylizacji
, na którym oznaczyła marki.
"Od wczoraj świat wstrzymał oddech. Pożar katedry Notre Dame w Paryżu przypomniał nam jak ważne jest dziedzictwo kulturalne świata. Bardzo żałuję, że nie zdążyłam pokazać synom jej piękna" - pisze celebrytka.
Pod postem pojawiło się wiele
negatywnych komentarzy
. Fani wytykają Rozenek, że
dla pieniędzy zrobi wszystko
i nie szanuje odbiorców zamieszczając
kryptoreklamy
.
"Wyszukane słowa, wg mnie użyte nad wyraz nie zmienią faktu, że jest to faux pas, które nie może być puszczone płazem. Trochę za dużo tego blichtru, obłudy, sprowadzania wszystkiego do produktu".
"Pani Małgosiu czy naprawdę pożar zasługuje na okraszanie tagami marek mniej lub bardziej zacnych? Spodziewałam się czegoś wyższego. Ten lot jest bardzo niski :( To po prostu nie wypada.. Rozumiem, można mieć zobowiązania biznesowe ale wszystko ma swoje granice" - czytamy.