Na facebookowym profilu Twój Ratownik pojawił się
wpis,
w którym
ratownicy medyczni apelują
o to, by
mówić prawdę
, kiedy
dzwonimy pod numery alarmowe.
We wpisie przedstawiono sytuację, przez którą
trzy zespoły ratownictwa medycznego
ze stacji na Ursynowie
zostały uziemione z powodu kwarantanny, a sama stacja został zamknięta.
Wszystko w związku ze zgłoszeniem, z którego nie wynikało, że osoba dzwoniąca pod numer alarmowy może być zarażona koronawirusem. Ratownicy apelują, by prawdziwie odpowiadać na pytania zadawane przez dyspozytorów pogotowia ratunkowego:
"Mamy do Was bardzo ważny apel. Trzy zespoły ratownictwa medycznego ze stacji na Ursynowie zostały uziemione z powodu kwarantanny. Stacja jest zamknięta. Dlaczego? Bo
przyjęli zgłoszenie, z którego nie wynikało, że pacjent może być zarażony więc nie mieli strojów ochronnych.
Po przyjeździe na miejsce zdarzenia okazało się zupełnie inaczej. W tym momencie zespoły z Mokotowa muszą również jeździć do wezwań z Ursynowa, przez to czas dojazdu karetki może się dramatycznie wydłużyć.
Kochani
. Nie zmyślajcie, nie oszukujcie
, rzetelnie odpowiadajcie na pytania dyspozytora z numerów alarmowych. Jeżeli jest choć cień szansy na to, że mogliście mieć kontakt z osobą zarażoną i macie niepokojące objawy to po prostu to powiedzcie" - zaapelowano we wpisie.
Okazuje się, że
podobne sytuacje miały również miejsce w Warszawie, Sulechowie, Krotoszynie, Gnieźnie i Gostyniu
:
"Inaczej system ratownictwa padnie...nie będzie ratowników i nie będzie miał kto Was ratować w różnych stanach zagrożenia życia. Dla nas to codzienna walka o wasze życie narażając swoje. Dlatego
#niekłammedykom.
Przekazujcie tą informację dalej, aby nie było więcej takich sytuacji. Na tą chwilę miały one miejsce w Warszawie, Sulechowie, Krotoszynie, Gnieźnie i Gostyniu".