Na początku zeszłego roku poseł PO
Krzysztof Brejza
ujawnił
rekordowe premi
e, jakie swoim ministrom przyznała w 2017 roku
Beata Szydło
.
Mariusz Błaszczak
, ówczesny
szef MSWiA
, otrzymał wtedy łącznie ponad 82 tysiące złotych, a
Anna Zalewska i Mateusz Morawiecki
po 75 tysięcy. Szydło przyznała też nagrodę sama sobie i pobrała 65 tysięcy złotych.
Szydło tłumaczyła wtedy, że "ministrowie i wiceministrowie otrzymywali nagrody za ciężką, uczciwą pracę i
te pieniądze się im po prostu należały"
. Podczas sejmowego przemówienia przekonywała też, że "ataki na ministrów są atakami na Polskę".
Sprawa znacznie obciążała jednak wizerunkowo PiS, dlatego
Jarosław Kaczyński
zadecydował, że
szefowie resortów przekażą pieniądze z nagród na działalność Caritas
. Ówczesna rzeczniczka PiS, Beata Mazurek, zapowiadała, że "będą konsekwencje" dla wszystkich, którzy tego nie zrobią.
Wczoraj Caritas Polska poinformowało, że
wpłat dokonało jedynie 12 ministrów
, podczas gdy z tabeli opublikowanej przez Kancelarię Prezesa Rady Ministrów wynika, że premie otrzymało 21 ministrów. Łącznie na konto organizacji wpłynęło
656 946,82 zł
.
Caritas informuje, że wszystkie środki zostaną przekazane na programy "Tornister Pełen Uśmiechów" oraz "Skrzydła". Organizacja zastrzega też, że szczegółowych informacji na temat wpłat udzieli wyłącznie po wyrażeniu zgody przez samych darczyńców.