fot. East News
W weekend odbyły się prawybory partii Nowa Nadzieja. W okręgu podwarszawskim wygrał 80-letni Janusz Korwin-Mikke, a w Warszawie, zgodnie z oczekiwaniami, Sławomir Mentzen. To właśnie oni wystartują w wyborach do Sejmu z pierwszego miejsca Konfederacji w danym okręgu.
Wewnętrzne prawybory to był także moment czystek. Sebastian Ross opublikował na Facebooku nagranie, w którym oświadczył, że
został wydalony z partii
.
Mężczyzna wygłosił prelekcję podczas wyborów, gdzie na wstępie przypomniał, że nie jest kandydatem popieranym przez Mentzena, czyli nowego prezesa Nowej Nadziei. Zaśmiał się, że każdy, kto odda na niego głos, zostanie zaproszony na "dywanik", choć partia otwarcie popiera wolność słowa.
Ross podczas swojego przemówienia skrytykował Mentzena za to, że ten w przeszłości próbował uciszyć Korwina-Mikkego w wygłaszaniu swoich kontrowersyjnych opinii.
- Po prawyborach zaproszono nas do klubu Enklawa na afterparty. [...] Wchodzimy do lokalu, a tam siedzi nasz nowy prezes wraz z panią, której nie znam. [...] Pan Sławomir Mentzen postanowił zawołać mnie do swojego stolika i mówi: co ci się nie podoba? Wymieniłem parę rzeczy. [...] Ku mojemu zdumieniu, prezes powiedział, że jest przygotowany
wniosek na usunięcie mnie z partii
- relacjonował Ross.
Podobny los spotkał Sylwestra Prusia. Działacz przegrał z Stanisławem Tyszką w okręgu kaszubskim, choć poparł go sam Korwin-Mikke. Teraz Mentzen
odwołał go z funkcji Prezesa Regionu
.
Nowa Nadzieja to nowa nazwa partii dotychczas znanej jako KORWiN i jest częścią Konfederacji.