Daniel Siwiec
określający się w sieci jako "
nowoczesny inwestor"
i deweloper opublikował nagranie, w którym pochwalił się, że
przyucza swojego 7-letniego syna do flippowania
. W nagraniu mężczyzna zdradza, że jego syn wkłada w flipping własne pieniądze, które dostał na urodziny, kupując elementy wyposażenia - m.in. baterie prysznicowe czy lustra. Ma też pomagać w ich montażu. Dumny tata pochwalił się, że jego syn ma już za sobą trzy takie inwestycje i czuje się "wspólnikiem" w biznesie:
- Udało się coś takiego zrobić z moim synem, który ma 7 lat, że nauczyłem go flippować. I
on swoje pieniądze, które dostanie od jakiejś babci
, czy na prezent, to wszystko
inwestuje, kupuj jakieś elementy
. Ostatnio kupił
baterie pod prysznic, lustro
i on po to sam jedzie, sam to zawiesza, fizycznie wykonuje to, więc jest takim
aktywnym inwestorem
. I już trzy flipy ze mną zrobił i on czuje takie sprawstwo, że to on sam w pewnym sensie jest wspólnikiem i wiesz daje mu to, takie poczucie, że on jest w stanie coś wytworzyć, nie tam, że dostaje coś za darmo. Mam nadzieję, że mi się uda to utrzymać - mówi na nagraniu.
- Uczę go, że pieniądze nie biorą się z bankomatu. Już teraz wie, jak inwestować i zarządzać kapitałem - dodaje.