IBRiS przygotował dla Radia Zet analizę
sondaży wyborczych
realizowanych od listopada 2022 do stycznia 2023. Sprawdzono w niej między innymi,
na ile "wierny" jest elektorat
poszczególnych partii. Okazuje się, że aż 86% respondentów, którzy głosowali na
PiS
w 2019 roku, teraz ponownie chce oddać głos na tę partię. W przypadku Koalicji Obywatelskiej odsetek ten wynosi 79%, a w przypadku Lewicy - 67%.
Koalicja Obywatelska
traci wyborców przede wszystkim na rzecz Polski 2050 (11%), w dużo mniejszym stopniu na rzecz PSL-KP (3%) czy Lewicy (2%).
Lewica
traci natomiast zwolenników głównie na rzecz KO (21%) i Polski 2050 (7%).
O wyniki sondażu Bogdan Rymanowski pytał dziś na antenie Radia Zet
Roberta Biedronia
. Jeden z liderów Lewicy stwierdził, że elektoratu lewicowego w Polsce jest sporo, ale
"Lewica musi udowodnić, że jest bardziej lewicowa
".
- Coraz więcej młodych ludzi chce żyć w normalnym, nowoczesnym, świeckim państwie, gdzie będzie równość i będziemy dbali o klimat - stwierdził.
Dopytywany o 21% wyborców, których "zabiera" Lewicy KO, odpowiedział:
-
Liczy się autentyk, a nie podróbka
, bo podróbka jest nietrwała, nie sprawdza się.
Tusk nigdy mnie nie skopiuje w lewicowości
. Żeby nie wiadomo co robili, stawali na głowie. Jak się jest prawicowym, to jest się prawicowym i tak to pewnie już zostanie. Lewica się tego nie boi.
Bogdan Rymanowski pytał Biedronia również o perspektywy wspólnej listy z Koalicją Obywatelską.
-
My jesteśmy gotowi do tego, aby podjąć taką decyzję
, w każdej chwili. Uważam, że opozycja powinna się łączyć. Ale do tego tanga trzeba czworga - stwierdził.
- My jako Lewica jesteśmy gotowi na różnego rodzaju warianty. Naszym najważniejszym celem jest pokonanie PiS-u, ale także uporządkowanie wielu spraw, które nie tylko PiS, ale także poprzednie rządy nie uporządkowały. Jeśli zrobimy to razem z PO, to ja jestem na tak.
W ocenie Biedronia celem Donalda Tuska jest obecnie
"mieszanie w konserwie"
i "zwasalizowanie ugrupowań, które są najbliżej PO", takich jak Polska 2050.
- Apeluję,
byśmy ponownie usiedli do stołu i zaczęli ze sobą rozmawiać
. To jest apel do Hołowni, Kosiniaka, Tuska, kolegów, którym dziś jest trudno usiąść, a być może Lewica ich pojedna.