fot. Facebook
W nocy z czwartku na piątek w północnej części Ukrainy, w obwodzie żytomierskim,
58-letni mężczyzna zastrzelił siedem osób z broni palnej
. Ukrainiec był zawodowym myśliwym, a zastrzeleni mężczyźni byli jego znajomymi, którzy przyjechali z Kijowa na ryby.
W spotkaniu znajomych pod Żytomierzem w sumie uczestniczyło
dziewięć osób,
w tym napastnik, który był prawdopodobnie właścicielem obiektu.
Po spożyciu sporej ilości alkoholu, sześciu uczestników spotkania poszło spać do polskiego domku. Trzech pozostałych mężczyzn kontynuowało picie do czasu, kiedy to o około 1 w nocy wywiązała się między nimi kłótnia.
Jeden z uczestników spotkania zaczął strzelać z broni myśliwskiej, po zabiciu swoich dwóch kompanów, udał się do domku, w którym spali pozostali mężczyźni.
Jednemu z mężczyzn udało się uciec i zawiadomić policję.
"Myślę, że sąd nie podejmie innej decyzji niż dożywotnie pozbawienie wolności wobec osoby, która pozbawiła życia siedmiu ludzi" - napisał wiceminister spraw wewnętrznych Ukrainy
Anton Heraszczenko
.