fot. Facebook/Karolina Jaczewska-Szymkowiak / Piotr Niemiec
Piotr Niemiec
, radny
Legnicy
z klubu Koalicji Obywatelskiej w styczniu rozkręcił
akcję zbierania śmieci w mieście
. Promował ją m.in. za pośrednictwem lokalnych grup na Facebooku i sam, aby dać przykład, zaczął zbierać zalegające na ulicach śmieci.
"LUDZIE!!! Miasto tonie w śmieciach! NIE RZUCAJCIE ŚMIECI NA TRAWNIKI!!! TAK CIĘŻKO PRZEJŚĆ PARĘDZIESIĄT METRÓW DO ŚMIETNIKA??? (...) Śmieci jest tak dużo, że nie sposób nadążyć z podnoszeniem.
Codziennie w drodze do pracy i z powrotem zatrzymuję się rowerem i podnoszę 2-3 worki 35l śmieci
w ramach mojego postanowienia noworocznego podnoszenia minimum 5 śmieci dziennie. (...) Pozdrawiam gorąco nieśmieciących! Śmiecącym życzę samych niepowodzeń! Nie bądźcie patolami i przyłączcie się do akcji!!!" - pisał w grupie Spotted: Legnica.
Radny codziennie zbiera papiery, puszki i butelki, które
pakuje do worków
. Następnie worki ustawia m.in. przy przystankach i informuje o tym
Zarząd Dróg Miejskich
w Legnicy, prosząc o zabranie śmieci.
Teraz, jak informuje portal tulegnica.pl,
radnemu zagrożono za to grzywną
. Na poniedziałkowej sesji rady miasta odczytano pismo, w którym
ZDM upomina Piotra Niemca za "zanieczyszczanie miejsc publicznych"
i przypomnia radnemu, że
grozi za to 500 zł grzywny
. ZDM radzi, aby zebrane śmieci radny zanosił do Punktu Selektywnego Zbierania Odpadów Komunalnych i tłumaczy, że swoją postawą Niemiec "daje przyzwolenie mieszkańcom Legnicy na porzucanie nieczystości z prywatnych gospodarstw domowych i handlowych".
Radny nie chciał skomentować tej sytuacji, ale zapewnił, że
dalej będzie sprzątał miasto
. Pismo z ZDM wzbudziło jednak wiele kontrowersji wśród innych radnych.
- To są bareizmy w najczystszej postaci - mówił na poniedziałkowej sesji radny
Łukasz Laszczyński.
W rozmowie z lokalnymi mediami Niemca chwali natomiast szef legnickiego sanepidu, podkreślając, że radny "promuje w Legnicy obywatelską postawę i zawstydza miejskie służby".
Problem śmieci w Legnicy rzeczywiście wydaje się być poważny i coraz częściej staje się m.in.
przedmiotem interpelacji
radnych do prezydenta miasta. Sam radny Niemiec w ostatnim czasie wystosował kilkanaście takich interpelacji, m.in. w sprawie ustawienia śmietników, usunięcia dzikich wysypisk śmieci czy wraków samochodów.