Kilka dni temu popularny zrobił się tekst starszego dziennikarza o
koncercie Young Leosi
. 50-latek nie rozumiał, dlaczego młodzież tak dobrze się przy niej bawi. Przecież nie ma w tym większej głębi, umiejętności ani rewolucji. Ale tak powstaje coś na styku autentyczności, żartu i zwyczajnie dobrego momentu.
Dlatego nowy podcast Audioteki
"Od Kimona do Maty. Historia polskiego rapu"
zaczyna od
Franka Kimono
, bo nawet jeżeli nie był raperem, to jego performance jak najbardziej pasował już do tej kultury. Trochę żart, melorecytacja, rozrywka, pastisz i jednocześnie pewna kontra do mainstreamu. Zresztą, wiele lat później Franek wrócił w innym pastiszu o "braniu w aucie", co tworzy ładną klamrę.
O tym wszystkim opowiada
Marcin Flint
, znany niektórym jako dziennikarz muzyczny, a innym jako bohater wersu Quebonafide "Kiedy umrę chcę, żeby wygłosił mowę ktoś taki jak Marcin Flint aksamitnym głosem" w Szubienicapestycydybroń*.
Drugi prowadzący,
Kajetan Szewczyk
, też od dawna pisze i mówi o muzyce i kulturze, ale kiedyś o mało nie został wykładowcą akademickim na wydziale filozofii. I tę jego kompetencję słychać, bo sprawnie opowiada o drugich i trzecich dnach, dlaczego coś było popularne, dlaczego akurat wtedy i dlaczego dziś brzmi dziwnie.
Następnym być może pierwszym raperem był
Kazik Staszewski
, a kolejnym być może pierwszym -
Liroy
. Jeżeli chcecie posłuchać o zmianie czasów, mentalności i nastrojów, o tym, jak muzyka buntowników opanowała i przerosła mainstream aż sama stała się mainstreamem, to możecie zrobić to
tutaj
.
Nowe odcinki będą pojawiały się w każdy piątek. A przez 48 godzin od premiery będą do wysłuchania za darmo. A w
Audioteka Klub
w ogóle pierwsze 14 dni macie zupełnie za darmo.
*to oryginalny tytuł, a nie tak, że kot nam przebiegł po klawiaturze.
W Audiotece znajdziecie zresztą wiele innych ciekawych podcastów. Warto tam zajrzeć, bo wiele z nich to zupełnie autorskie perełki i nigdzie indziej ich nie uświadczycie:
Artykuł powstał we współpracy z Audioteką.
Polecamy też nasz wybór audioseriali: