Spółka ZPUE
notowana na Giełdzie Papierów Wartościowych
wzięła w leasing jacht,
którego wartość szacowana jest na
ok. 37 mln zł
. Chodzi o model Princess M30 o długości 30,6 metrów. Jest to jeden z najbardziej luksusowych jachtów na świecie:
Jacht miał być marzeniem prezesa ZPUE, który już dwa lata temu w wywiadzie wspominał, że chciałby
mieć czas "na rozwijanie pasji"
.
Kiedy o sprawie zrobiło się głośno spółka wydała oświadczenie, w którym tłumaczyła, że „sugestie wiążące zawarcie umowy leasingu z zainteresowaniami prezesa zarządu są zwykłymi insynuacjami”, a jacht jest narzędziem marketingowym spółki:
„Jak wynika z dotychczasowych doświadczeń ZPUE, zadowalające
efekty przynosi strategia organizacji spotkań z zagranicznymi kontrahentami w miejscach nietypowych i zapadających w pamięć,
które sprzyjają budowaniu zaufania, wizerunku Spółki oraz atmosfery do prowadzenia negocjacji, a odważne i oryginalne podejście wielokrotnie pomagało zbudować trwałe więzi biznesowe w branży opartej na relacjach B2B"” - tłumaczono w oświadczeniu.
Sprawa jachtu wróciła wraz z informacjami udzielonymi akcjonariuszom poza Walnym Zgromadzeniem ZPUE. W komunikacie przekonywano, że
jacht, był potrzebny do organizacji spotkań biznesowych z kontrahentami:
"Zdaniem zarządu budowanie obecności przez otwieranie lokalnych przedstawicielstw byłoby mniej efektywne i na pewno droższe od kosztów wykorzystywania jachtu - po ich pomniejszeniu o przychody z jego czarteru i docelowej odsprzedaży jednostki - w celu organizacji spotkań biznesowych z kontrahentami Spółki oraz
w celu marketingu i promocji Spółki i jej produktów
" - czytamy w komunikacie.
Podkreślono w nim także, że leasing jachtu w żaden sposób
nie wpływa na politykę dywidendową spółki
:
"Leasing Jachtu pozostaje bez wpływu na Politykę dywidendową i strategie rozwoju Grupy na lata 2016-2020. Obciążenie spółki kosztem rocznego leasingu Jachtu w wysokości 3,3 mln zł. netto w żaden sposób nie przekreśla możliwości wypłaty dywidendy. Sugestie wiążące zawarcie umowy leasingu z zainteresowaniami prezesa zarządu spółki są zwykłymi insynuacjami" - tłumaczy ZPUE.
Warto nadmienić, że zarząd ZPUE
zarekomendował przeznaczenie 47 mln zł zysku netto
wypracowanego przez w 2019 r. w całości n
a kapitał zapasowy
. W komunikacie tłumaczy, że wypłata dywidendy w czasach pandemii byłaby
"skrajną nieodpowiedzialnością":
"Rekomendacja zarządu co do wypłaty przez spółkę kilkudziesięciu milionów złotych w połowie 2020 roku, roku pandemii, niepewności przyszłości, coraz bardziej ograniczonego dostępu do kredytu i innych form finansowania, a także zmniejszania nakładów inwestycyjnych przez spółki dystrybucyjne, zamykania zakładów kluczowych dostawców spółki, czy ryzyka zamknięcia któregoś z zakładów produkcyjnych spółki, byłaby skrajną nieodpowiedzialnością" - dodaje ZPUE.