Nie milkną echa
wystąpienia Grety Thunberg
podczas
szczytu klimatycznego w Nowym Jorku
. Nastolatka jest teraz na ustach całego świata.
Jej słowa i zachowanie skomentował między innymi
dr Michael Carr-Gregg, australijski psycholog
, który stwierdził, że Greta
"powinna się leczyć".
Lekarz uważa, że dziewczynka jest wykorzystywana politycznie, a to w przyszłości może przynieść katastrofalne skutki dla jej psychiki.
-
Martwię się, że to dziecko jest eksploatowane, a prawdopodobnie powinno się leczyć.
Przecież ona sama powiedziała, że ma zespół Aspergera i cierpi na depresję. Jako rodzic miałbym poważne wątpliwości, czy warto umieszczać ją w centrum ogólnoświatowej fobii - powiedział lekarz w telewizji 3AW.
- Wysyła nastolatkom wiadomość, że czeka nas koniec. Żeby było jasne, nie zaprzeczam kryzysowi klimatycznemu.
Chodzi mi o to, że 16-latka daje niejako przyzwolenie rówieśnikom, by rozmawiali z dorosłymi w bardzo lekceważący sposób
- dodał psycholog.
- Moja krytyka nie dotyczy jej, ale
jej rodziców i działaczy na rzecz zmian klimatycznych, którzy ją wykorzystują
- dodał.