fot. East News
Na początku sierpnia głośno było o zatrzymaniu
Joanny P.
- celebrytki znanej z programów
Królowe życia
oraz
Damy i wieśniaczki
emitowanych na
antenie stacji TTV należącej do grupy TVN.
Jak informował
Super Express,
chodziło o sprawę zabójstwa 75-latki. Partner Joanny P. miał brać udział w zabójstwie, a sama Joanna miała
przekazać milionową łapówkę prokuratorowi Andrzejowi Z.
Prokurator Andrzej Z. prowadził śledztwo w sprawie zabójstwa 75-letniej mieszkanki Pragi.
Adam J.
, narzeczony Joanny P. wyszedł z aresztu po wpłaceniu 100 tysięcy złotych poręczenia majątkowego. Prokurator miał wtedy stwierdzić, że "nic na niego nie ma".
Teraz na jak wychodzą nowe szczegóły sprawy. O wynikach śledztwa prowadzonego przez Wydział Spraw Wewnętrznych Prokuratury Krajowej informuje PAP. Andrzej Z. miał zażądać od Joanny P.
zakupu dwóch koszul marki Billionaire po 2500 zł każda
. Miał też otrzymać
szereg prezentów
w tym bilety na mecz Polska-Izrael oraz drogie alkohole. "Królowa życia" miała również
sponsorować prokuratorowi wizyty w drogich restauracjach i użyczyć mu luksusowego auta marki Bentley.
Co ciekawe, znajomość między Joanną P. i prokuratorem Z. rozwinęła na tyle, że ta zaprosiła go na własny ślub.
To nie pierwsza kontrowersyjna celebryta, która wystąpiła w
Królowych życia.
Największa gwiazda programu TTV -
Dagmara Kaźmierska
była
skazana za stręczycielstwo i zmuszanie młodych kobiet do nierządu
.