Karol Nawrocki nie ma zdania o rozmowach Trump-Putin, bo "skupia się na sprawach Polski"

W środę prezydent Stanów Zjednoczonych

 odbył rozmowę telefoniczną z 

. Jak twierdzi, obaj zgodzili się, że chcą 

i ustalili natychmiastowe rozpoczęcie negocjacji pokojowych.

Donald Trump miał także zapowiedzieć, że przy okazji Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa odbędzie się spotkanie przedstawicieli Rosji, USA i Ukrainy, podczas którego omówiony zostanie temat zakończenia wojny.

jednak uważa, że rozmowy z Rosją powinny być prowadzone

.

Polityka nowej administracji USA względem Rosji zmieniła się w porównaniu do tej prowadzonej przez administrację Joe Bidena. Amerykański prezydent miał nawet stwierdzić, że wyrzucenie Rosji z grupy państw G8 po zajęciu Krymu było błędem. Co więcej, dodał, że chciałby, aby ponownie stała się ona jej członkiem.

Polski premier Donald

. Wczoraj zaapelował także do wszystkich sił politycznych w Polsce o jedność w temacie wojny i zakończenia konfliktu w Ukrainie:

"Wzywam wszystkie siły polityczne i liderów do zawieszenia sporów na temat wojny i pokoju w Ukrainie i jedności wobec zagrożeń ze Wschodu. Polska, Europa i cały Zachód potrzebują dziś pełnej współpracy i solidarności" - apelował w mediach społecznościowych Tusk.

O działania Donalda Trumpa został zapytany przez dziennikarzy kandydat na prezydenta 

. Polityk powiedział, że będzie zwierzchnikiem Sił Zbrojnych, "który ma przede wszystkim wyobrażenie o tym, że sojusznicy bronią tylko tych, którzy sami potrafią się bronić". Stwierdził też, że

:

- Chcę być prezydentem, który zbuduje co najmniej 300-tysięczną armię polską. Jestem dzisiaj kandydatem na prezydenta, który z niepokojem patrzy na tendencje w Wojsku Polskim, gdzie pobory spadły, pobory chętnych do Wojska Polskiego i Wojsk Obrony Terytorialnej trzykrotnie. My będziemy wówczas dopiero poważnym partnerem do rozmów na arenie międzynarodowej, jak u steru polskiego rządu, a szczególnie na pozycji prezydenta nie będą politykierzy, którzy atakowali państwo amerykańskie a szczególnie Donalda Trumpa insynuacjami i pomówieniami. Więc będę zwierzchnikiem Sił Zbrojnych, który buduje polski potencjał - powiedział.

- Polska będzie mówić swoim głosem i jak będzie silna, to będzie słuchana na arenie międzynarodowej. Dzisiaj taka nie jest. Ja raczej skupiam się na sprawach polskich i usiądę do stołu negocjacyjnego jako prezydent silnego państwa z 300-tysięczną armią - stwierdził.

Gdy jednak reporterka TVN24 dopytywał o rozmowę Trump-Putin, odpowiedział pytaniem:

- Może o Solidarności coś byście w TVN-ie puścili, że mnie poparła, obywatelskiego kandydata - powiedział.