Niższa izba parlamentu Francji
w piątek przyjęła
poprawkę do projektu budżetu
, przewidującą wprowadzenie
podatku od fortun
najbogatszych obywateli. Propozycja zmian nazywana jest
"podatkiem Zucmana"
, ponieważ inspirowana jest pomysłem francuskiego ekonomisty Gabriela Zucmana, który opowiada się za globalnym podatkiem dla miliarderów.
Poprawkę do budżetu zgłosiło ugrupowanie
Francja Nieujarzmiona
, które współtworzy blok o nazwie Nowy Front Ludowy. Przewiduje ona, że podatek dochodowy w wysokości 2 procent płacić będą najbogatsi, których majątki
przekraczają 1 mld euro
. Partia szacuje, że dzięki temu do budżetu państwa miałyby wpłynąć dodatkowe dochody w wysokości
13 mld euro
.
Rząd ma być przeciwny zmianom, dlatego też nie jest pewne, czy propozycja wprowadzenia nowego podatku zostanie ostatecznie przyjęta. Musiałby ona przejść prace w Senacie, a następnie głosowanie w grudniu nad całą ustawą budżetową. Jeśli faktycznie przepisy zostaną przyjęte, wówczas Francja byłaby pierwszym krajem, który przyjąłby "podatek Zucmana".
Sam Zucman, komentując prace Zgromadzenia Narodowego, stwierdził że to historyczny moment: