Wczoraj po raz pierwszy obradowała
sejmowa komisja śledcza ds. Pegasusa
. Podczas posiedzenia przyjęto kandydatury piętnastu stałych doradców. Są wśród nich znaleźli się eksperci w dziedzinie prawa, jak i byli funkcjonariusze służb specjalnych. Oprócz tego zostały także złożone wnioski o powołanie na świadków między innymi Jarosława Kaczyńskiego, Zbigniewa Ziobry, Beaty Szydło, Macieja Wąsika i Mariusza Kamińskiego.
W czasie obrad dochodziło do
spięć między członkami
komisji. Polityk Lewicy
Tomasz Trela
starł się z politykami Suwerennej Polski Jackiem Ozdobą i
Mariuszem Goskiem
. Wcześniej do porządków polityków Suwerennej Polski przywoływała do porządku przewodnicząca komisji Magdalena Sroka.
Trela postanowił skomentować zachowanie posłów. Na ich stole pojawił się stos książek, co nie umknęło uwadze posłowi Lewicy, który skomentował to w uszczypliwy sposób:
- Panowie sobie
przynieśli trochę książek, ale widać, że z czytaniem to jest jednak kłopot
, dlatego że uchwała, która powołała komisję śledczą, mówi o konkretnej dacie - powiedział Trela.
- Mimo tego, że pan Gosek przyniósł sześć książek - może pierwszy raz w życiu miał tyle książek w jednym ręku - to nie zmieni zakresu pracy komisji - kontynuował Trela.
Słowa posła Lewicy ubodły Mariusza Goska, który postanowił przypomnieć, że
w szkole był olimpijczykiem
:
- Wie pan co, akurat byłem olimpijczykiem i jestem lepiej wykształcony od pana. Chyba że mówimy o poziomie kultury, czy braku kultury, to faktycznie braku kultury jest u pana więcej - przerwał mu Gosek.
Polityk Suwerennej Polski odniósł się także do słów posła Treli w serwisie X. Na dowód tego, że jest dobrze wykształcony i był w szkole prymusem, opublikował
zdjęcia świadectw czerwonym paskiem
: