Fot. Newag Group / Dragon Sector
Producent pociągów
Newag pozwał hakerów za naruszenie praw autorskich i czyny nieuczciwej konkurencji
. Jest to odpowiedź producenta na opublikowanie informacji o umieszczeniu w taborach oprogramowania, które unieruchamiało maszyny podczas przeglądów. Kod wykryli
etyczni hakerzy z grupy Dragon Sector
.
Do hakerów udali się przewoźnicy, którzy korzystali z pociągów Impuls produkowanych przez Newag. Jak stwierdzili,
maszyny psuły im się z niewiadomych przyczyn
, a naprawa była skuteczna tylko w serwisach Newag. Dragon Sector wykryło oprogramowanie, które miało zatrzymywać pociąg w określonych miejscach, w tym
podczas naprawy w serwisach innych niż te należące do Newagu
.
Wyniki swojego śledztwa opublikowali pod koniec zeszłego roku. Teraz poinformowali, że Newag pozwał ich za ich "wielokrotne i rażące naruszenia praw autorskich" oraz dopuszczenie się czynów nieuczciwej konkurencji. Newag potwierdził ich doniesienia na prośbę
Dziennika Gazety Prawnej
.
- Potwierdzamy, że NEWAG IP Management sp. z o.o. wniosła do Sądu Okręgowego w Warszawie pozew przeciwko trzem hakerom z grupy Dragon Sector oraz podmiotowi o nazwie: Serwis Pojazdów Szynowych sp. z o.o. z siedzibą w Lisim Ogonie - przekazał Łukasz Mikołajczyk, rzecznik prasowy Newag. - Pozew został wniesiony ze względu na dopuszczenie się przez pozwanych wielokrotnych i rażących naruszeń majątkowych praw autorskich do oprogramowania, które przysługują NEWAG IP Management sp. z o.o., jak również czynów nieuczciwej konkurencji.
Wszczęcie śledztwa potwierdziła Prokuratura Regionalna w Krakowie. Poinformowali o prowadzeniu postępowania przygotowawczego w sprawie zainstalowania złośliwego oprogramowania, które miałoby blokować pociągi Impuls. Adwokat grupy Dragon Sector jeszcze w grudniu zapewniał, że jego klienci posiadają wszystkie konieczne zabezpieczone dowody na celową ingerencję Newagu w oprogramowanie swoich pociągów i nie obawiają się pozwu.