Roman Polański
wciąż
budzi duże kontrowersje,
nie tylko w Polsce. Reżyser ostatnio
zrezygnował ze spotkania ze studentami łódzkiej filmówki,
po tym jak zaprotestowali oni przeciwko jego wizycie na uczelni. Podkreślali oni, że filmówka, "jak każda placówka edukacyjna powinna być miejscem, w którym potępia się przemocowe zachowania seksualne".
Wystosowali
w tej sprawie petycję do rektora uczelni:
Kilka tygodniu temu we francuskich kinach miała miejsce premiera
najnowszego filmu Polańskiego
Oficer i szpieg.
Film ma szanse na
statuetki wręczane na gali Europejskich Nagród Filmowych.
Został wyróżniony nominacjami dla najlepszego filmu, reżysera, aktora oraz scenariusza. Ogłoszenie zwycięzców nastąpi podczas gali 7 grudnia.
Z tej okazji
grupa przedstawicieli branży filmowej
skierowała
petycję do dyrektora Europejskiej Akademii Filmowej.
Apelują w niej
o wykluczenie Polańskiego, oskarżanego o gwałty, w tym gwałt analny na 13-letnim dziecku
, z grona nominowanych do nagród.
Pod petycję podpisały się aktorki Rosanna Arquette i Catherine Zavlav oraz Andrea Bescond i Eric Metayer:
"
Wyjaśnijmy coś. Polański nie jest ofiarą. Jest przestępcą seksualnym.
Najwyższy czas, by Europa przestała pozwalać przestępcom seksualnym jak Polański na bezkarność. Zwrócenie w taki sposób uwagi na gwałcicieli będzie wiadomością dla ofiar przemocy seksualnej i wykorzystywania dzieci: Wierzymy wam, przerywamy zmowę milczenia, bierzemy się za zmiany" - napisano.
"Akceptacja środowiska filmowego dla Polańskiego musi się skończyć. Ten współudział przyzwalający na "oddzielenie sztuki od artysty" musi się skończyć" - dodano.