Rafał Ziemkiewicz
komentował wczoraj na antenie TV Republika
zagrożenie związane z koronawirusem
. Chwalił działania rządu w tym zakresie i krytykował
Jarosława Kuźniara
za jego dość
swobodne podejście do pandemii
.
- Mamy celebrytów typu pan Kuźniarek, którzy się pieklą, że barista z Włoch z koronawirusem go obsługiwał i że on się w ogóle świetnie czuje. No to już taki koszykarz dostał nauczkę od losu, żeby tak nie kozakować - mówił Ziemkiewicz.
Okazuje się, że Ziemkiewicz zmienił zdanie na temat zagrożenia. Zaledwie tydzień temu - w tym samym studio - bagatelizował sprawę.
- To jest grypa, ona pójdzie jak nie tędy to tamtędy, te wszystkie absurdy z zamykaniem imprez czy tam w Lombardii całego miasta to nie ma najmniejszego sensu. (...) Nie jest to jakaś dżuma, jakaś ebola, że będą ludzie konać na ulicach - mówił.
Obie opinie wygłosił podobnym tonem eksperta. Posłuchajcie: