W pierwszym tygodniu
wojny w Ukrainie
doszło do ataku rosyjskich wojsk na
lotnisko Hostomel.
To tam mieściła się główna baza Antonov Airlines, gdzie stacjonował m.in. najpotężniejszy samolot transportowy świata
Antonow AN-225 "Mrija"
. W związku z koniecznością przeprowadzenia naprawy samolot nie zdążył wylecieć z lotniska przed rosyjskim natarciem.
An-225 Mrija, wyprodukowany został w drugiej połowie lat 80. przez zakłady lotnicze Antonowa w Kijowie. Był największym i najcięższym samolotem świata. Jego wysokość odpowiadała niemal wysokości sześciokondygnacyjnego budynku.
W sieci pojawiły się zdjęcie i nagrania hangaru, w którym leży
wrak
zniszczonego przez Rosjan Antonowa An-225 Mrija:
Okazuje się jednak, że
Antonow AN-225 "Mrija" powróci.
Jurij Husiew, dyrektor państwowego koncernu zbrojeniowego Ukroboronprom w minionym tygodniu poinformował, że "zniszczony przez rosyjskie wojska największy
samolot świata zostanie zbudowany na nowo
".
- Prowadzimy rozmowy z międzynarodowymi partnerami. Chcemy pozyskać odpowiednie środki finansowe i przyciągnąć światowe korporacje, które pomogą w odbudowie samolotu. Maszyna zostanie wyposażona w bardziej nowoczesne rozwiązania technologiczne. Nasi specjaliści zachowali projekt oraz dokumentację naukowo-techniczną, dlatego są zdania, że podczas odbudowy maszyny można będzie wykorzystać m.in. kilka zachowanych silników - wyjaśnił Husiew, cytowany przez agencję UNIAN.
- Rosyjscy okupanci zniszczyli nasz najpotężniejszy transportowiec, który ustanowił 240 światowych rekordów. Mrija powinna nam teraz dostarczać niezbędną pomoc, ale to zadanie wypełniają obecnie inne samoloty Antonowa - poinformował Husiew.