Producent i scenarzysta trzeciego sezonu serialu
Wiedźmin
wdał się w konflikt z fanami serii, którzy zarzucają mu
nieznajomość książek
Andrzeja Sapkowskiego. Javier Grillo-Marxuach odparł zarzuty i przedstawił swoje argumenty.
"Dla tych, którzy twierdzą, że nie czytamy/nie szanujemy książek - szkic scenariusza do szóstego odcinka trzeciego sezonu
Wiedźmina
zaczynał się od Dijkstry trzymającego Geralta na czubku noża, gdy ten sikał na roślinę. Mamy strony, które to udowodnią!" - napisał na Twitterze.
Widzowie wskazali, że
takiej sceny wcale nie ma w powieści
. W oryginalnej wersji Geralt został złapany przez żołnierzy Dijkstry w trakcie zamieszania w Aretuzie.
Ponadto komentujący dopytywali o szczegóły, które znalazły się w książce, a których zabrakło w serialu, m.in. o zmienioną historię Filavandrela po wydarzeniach z Thanned. Inny miłośnik Wiedźmina uznał, że w serialu pominięto wiele ważniejszych wydarzeń, ponieważ scenarzysta nie rozumie historii napisanej przez Sapkowskiego.
Grillo-Marxuach nie wytrzymał presji, dlatego
zablokował część użytkowników i nazwał ich hejterami
.
To nie jest dobry czas dla scenarzysty. Ostatnio został oskarżony o złamanie zasad strajku, promując trzeci sezon produkcji. Grillo-Marxuach usunął wpis i opublikował nowy z wyjaśnieniami, że promocja
Wiedźmina
była jego inicjatywą.