Jacek Sasin
, minister aktywów państwowych przyznał w rozmowie z
Dziennikiem Gazetą Prawną
, że rząd pracuje nad kolejnymi wersjami tarczy antykryzysowej, ale i nad rozwiązaniami, które
pomogą państwowym spółkom
. Jedną z tych, które wymagają szczególnego wsparcia ma być
LOT.
Jak stwierdził Sasin, spółce nie wystarczą rozwiązania ratunkowe z tarczy antykryzysowej.
- Trzeba będzie przewidzieć
rozwiązania ekstra, by linie nie upadły.
Spółka dziś praktycznie nie zarabia, a przecież ponosi koszty wynagrodzenia załogi czy obsługi umów leasingowych. Tak więc
pomoc dla LOT-u na pewno będzie musiała być znacząca
. Na razie w porozumieniu z zarządem spółki szacujemy te potrzeby - tłumaczy Sasin.
Rząd przygotowuje pomoc dla LOT-u z Polskim Funduszem Rozwoju, szczegóły mają być znane w przyszłym tygodniu.
Tomasz Fill
, wiceprezes PFR wskazuje, że
koszty miesięczne LOT-u dochodzą do 200 mln zł
. Dużą część pochłaniają raty leasingowe za samoloty, które w 2018 roku wyniosły 747 mln zł.
Jak podaje DGP, skala wparcia ze strony państwa będzie uzależniona od tego, jak długo samoloty będą uziemione. Dziennik szacuje, że potrzebne będzie
kilkaset milionów złotych
, co będzie wymagało zgody Komisji Europejskiej.
LOT zapowiada natomiast
optymalizację kosztów
. Rzecznik spółki
Michał Czernicki
przekazał DGP, że zrezygnowano z z zakupu służbowych samochodów dla pracowników administracji i wstrzymano dla nich wypłatę nagród, jednak to nie przyniesie dużych oszczędności. Trwają rozmowy na temat obniżenia rat leasingowych za samoloty, natomiast negocjacje ze związkowcami na temat obniżek płac dla pracowników nie przyniosły żadnego rozwiązania.
Sasin już w zeszłym tygodniu zapowiadał, że rząd będzie pracował nad pomocą dla PLL LOT.
- Rząd musi pomóc PLL LOT.
Nie tylko musi, ale chce to zrobić
- mówił w RMF FM.