Nie milkną echa materiału przygotowanego przez
Krzysztofa Stanowskiego,
poświęconego
Natalii Janoszek
. Dziennikarz podsumował swoje śledztwo na temat kariery rzekomej gwiazdy Bollywood. W
NataLIE
Stanowski po kolei punktuje kolejne "osiągnięcia" Janoszek, wytykając jej kłamstwa i manipulacje. Sprawdza filmy, w których miała wystąpić, nagrody, jakie miała otrzymać i festiwale, na których miała się pojawiać. Przeplata to fragmentami wywiadów Janoszek dla portali internetowych i telewizji.
Materiał Stanowskiego od piątku obejrzało
3,1 mln osób
. Dziennikarz jest jednocześnie chwalony za jakość dziennikarskiego śledztwa, jak i krytykowany za popadanie w obsesję na punkcie jednej celebrytki.
Okazuje się jednak, że Stanowski zaliczył wpadkę. W filmie wykorzystano
piosenkę Edyty Bartosiewicz
pt.
Skłamałam
. Piosenkarka odniosła się do sprawy i poinformowała, że Stanowski
nie odezwał się niej w sprawie wykorzystania utworu
w swoim filmie.
Artystka opublikowała dziś wpis, w którym przekazała, że nie chce, by jej piosenka była wykorzystywana w ten sposób i była częścią nagonki, na kogoś, kto być może ma problemy zdrowotne. Bartosiewicz dodała, że domaga się
przeprosin
od Stanowskiego, usunięcia utworu z jego filmu i
wpłacenia odpowiedniej kwoty
na rzecz wskazanej przez nią organizacji charytatywnej:
Do sytuacji
odniósł się sam Stanowski
. Przekazał, że fragmenty z utworem Bartosiewicz, które pojawiają się w filmie, zostaną
wyciszone
. Nie odniósł się zaś do przeprosin i wpłaty na cel charytatywny wyznaczony przez artystkę: