Śpiewak kusi Wiecha, żeby porzucił nadzieję na zielony kapitalizm i dołączył do socjalistycznej strony

Dziennikarz Jakub Wiech opublikował na swoim Instagramie wpis o firmie Arctic Ice, która

do Zjednoczonych Emiratów Arabskich. "Nieskazitelnie czysty lód", który nie miał kontaktu z zanieczyszczeniami wyprodukowanymi przez człowieka, jest następnie serwowany w drinkach.

"W świetle lodowców topniejących przez globalne ocieplenie znalazła się firma, która pozyskuje z nich lód i sprzedaje go do odległych krajów, transportując go statkiem" - czytamy.

Arctic Ice przetransportowała już 20 ton lodu do ZEA. Podsumowując sprawę Wiech zwrócił uwagę nierówności materialne na świecie.

"Niektórzy ludzie wciąż nie mają dostępu do czystej wody pitnej, inni mogą ją sprowadzać z oddalonych o tysiące mil morskich lokalizacji. Pozostaje mieć nadzieję, że cała ta firma to jakiś gigantyczny happening mający zwrócić uwagę na problemy ekonomiczne i klimatyczne świata" - dodał.

 

Aktywista Jan Śpiewak skomentował wpis Wiecha. Stwierdził, że Arctic Ice nie jest happeningiem tylko przykładem działań kapitalizmu.

"Nie da się uciec przed jego totalitarną logiką, która zmienia katastrofę w towar. [...] Dołącz do nas wreszcie po

" - zachęcał.

Zdaniem Wiecha kapitalizm jest jak energetyka. Dlatego nie zamierza go krytykować, a zmieniać.

"Pierwotnie miał bardzo brudne oblicze, przesączone eksploatacją słabych, rabunkową gospodarką i niezauważaniem kosztów środowiskowych. Ale można to ulepszyć, naprawić, usprawnić - i w ten sposób zredukować problemy, które powstały. Bo kapitalizm, tak jak energetyka, wzniósł nas na zupełnie nowy poziom rozwoju cywilizacyjnego" - napisał dziennikarz.

Śpiewak opublikował kolejne InstaStories w odpowiedzi na wpis Wiecha. Tym razem oświadczył, że "nie da się na planecie o skończonej ilości zasobów generować nieustannego wzrostu". 

"Większość

i postępu technologicznego jest też owocem socjalizmu - interwencji i nakładów państwa. Większość praw, w których się cieszymy również - od prawa kobiet do głosowania przez darmową edukację" - podkreślił.

Wiech uważa jednak, że jest wręcz odwrotnie: nie ma prawa fizyki, które mówi, że wysoka konsumpcja = wysoka emisja, bo w końcu Unia Europejska, Stany Zjednoczone czy Wielka Brytania pokazują, że

.

"A co do odkryć naukowych: duża część z nich to efekt wyścigu zbrojeń. Tak powstał np. GPS. Ale to kapitalizm pomógł go skomercjalizować i rozpowszechnić" - wskazał.

Jednak Śpiewak nie dał za wygraną. Kontynuował, że Zachód wyeksportował swoje emisje do Chin i krajów rozwijających się, a większość wzrostu PKB trafiła do garstki osób. 

"Energetyka jądrowa to najwspanialsze dziecko socjalizmu" - oświadczył.

Ekspert dalej próbował udowodnić, że to nie kapitalizm odpowiada za ocieplenie klimatu. Opublikował wykres, na którym widać zmiany w emisjach CO2. Ponadto napisał, że atom to także "dziecko wojny i kryzysu energetycznego z 1973 roku".

"Atom bardzo dobrze rozwijał się w ramach partnerstw publiczno-prywatnych. [...] A niektóre kraje socjalistyczne to atomowi akurat bardzo zaszkodziły" - stwierdził wskazując na katastrofę w Czarnobylskiej Elektrowni Jądrowej.

"Ten wykres operuje kategorią PKB, która jest bardzo złym miernikiem mierzenia czegokolwiek i sam w sobie jest źródłem wielu naszych problemów [...], nie bierze pod uwagę zanieczyszczenia wody, środowiska, zniszczenia bioróżnorodności, niszczenia gleb itp. W dodatku nie bierze pod uwagę zużycia zasobów" - odpowiedział Śpiewak. Swój wywód zakończył konkluzją, że należy wyjść z kapitalistycznego paradygmatu, żeby uratować planetę.