
Fot.: East News
Prezes Urzędu Ochrony Danych Osobowych Mirosław Wróblewski poinformował, że na
Pocztę Polską
została nałożona
kara w wysokości 27 milionów złotych
w związku z organizacją tzw.
wyborów kopertowych
.
Konsekwencje poniósł również ówczesny minister cyfryzacji
Marek Zagórski
, na którego nałożona została kara w wysokości
100 tysięcy złotych
. W decyzji UODO przeczytać można, że polityk odpowiadał za udostępnienie Poczcie Polskiej
danych z rejestru PESEL
, które dotyczyły 30 milionów polskich obywateli.
Podczas wtorkowej konferencji prasowej Wróblewski poinformował, że kara, którą nałożono na Pocztę Polską, jest najwyższą karą zasądzoną przez organ nadzorczy w Polsce. Kara dla ministra cyfryzacji jest natomiast najwyższą przewidzianą ustawowo karą dla podmiotów sektora publicznego.
-
Fakt
bezpodstawnego udostępnienia danych osobowych
z rejestru PESEL oraz ich przetwarzania przez Pocztę Polską
zagrażał prawidłowej realizacji praw przysługujących obywatelom
na mocy konstytucji - powiedział prezes UODO, uzasadniając decyzję o nałożeniu kar.
Przypomnijmy, że wiosną 2020 roku ówczesny premier
Mateusz Morawiecki
zlecił Poczcie Polskiej działania niezbędne do przygotowania i przeprowadzenia wyborów prezydenckich. Ze względu na trwającą wówczas pandemię koronawirusa, głosowanie miało się odbyć w trybie korespondencyjnym.
Ostatecznie do wyborów kopertowych nie doszło, jednak plan ich przeprowadzenia wywołał wiele kontrowersji. We wrześniu 2020 roku sprawą zajął się Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie, który orzekł, że
decyzja premiera
w sprawie zlecenia Poczcie Polskiej wyborów korespondencyjnych
była niezgodna z prawem
.
W grudniu 2023 roku
powołano komisję śledczą
, której zadaniem było zbadanie legalności, prawidłowości oraz celowości działań podjętych w celu przygotowania i przeprowadzenia wyborów kopertowych. Biegli uznali, że trwająca pandemia nie usprawiedliwiała łamania prawa.
Ostatecznie pod koniec lutego bieżącego roku
Morawiecki usłyszał zarzuty
w sprawie organizacji wyborów korespondencyjnych. Dotyczyły one
przekroczenia uprawnień
i
niedopełnienia obowiązków urzędniczych
, jednak polityk nie przyznał się do
winy.
Finalnie zdecydowano się na przeprowadzenie wyborów w tradycyjnej formie. Odbyły się one 28 czerwca 2020 roku. Do drugiej tury wyborów doszło natomiast 12 lipca. Obywatele ponownie wybrali wówczas Andrzeja Dudę na prezydenta Polski.