W piątek sejmowa
komisja śledcza ds. wyborów kopertowych
wezwała na przesłuchanie byłego polityka Porozumienia
Michała Wypija
. Podczas przesłuchania opisywał on, jak wyglądały relacje Porozumienia z Prawem i Sprawiedliwością. Wyjawił, że pojawiły się
naciski
ze strony polityków partii Jarosława Kaczyńskiego i otoczenia prezydenta Andrzeja Dudy. Wykorzystywano do tego nawet rodzinę polityków:
Kolejnym przesłuchiwanym tego dnia przez komisję śledczą był
były poseł PiS Artur Soboń
. Obecnie pełni on funkcję członka zarządu NBP. W czasie przesłuchania były wiceminister rządu PiS
ograniczył się do udzielenia swobodnej odpowiedzi.
Twierdził, że jest niewinny i nie był w żaden sposób związany z organizacją wyborów kopertowych:
- W żadnym momencie wykonywania swoich obowiązków w Ministerstwie Aktywów nie nadzorowałem Poczty Polskiej. Nie nadzorowałem także departamentów: budżetowego, prawnego oraz departamentu wykonującego nadzór właścicielski wobec Poczty Polskiej - podkreślił Artur Soboń.
W dalszej części przesłuchania polityk postanowił
nie odpowiadać na pytania:
"
Wszystko, co miałem do powiedzenia w objętej przesłuchaniem sprawie, zawarłem w swobodnej części wypowiedzi
" - w kółko powtarzał Artur Soboń.
Wywołało to
frustrację
wśród członków komisji, którzy domagali się od Sobonia konkretnych odpowiedzi na zadane pytania. W pewnym momencie członek komisji powiedział do polityka, by
"nie rżnął Sobonia":
– Teraz pan się poczuje tak jak się czuje cała komisja. Bo my zadajemy pytania, a pan próbuje rżnąć... nie powiem kogo - stwierdził w odpowiedzi Bartosz Romowicz (Polska 2050), zastępca przewodniczącego komisji.
- Od dzisiaj stwierdzenie "nie rżnij Sobonia" ma nowe znaczenie prawne - dodał.
Komisja śledcza do spraw wyborów korespondencyjnych przegłosowała także wniosek do sądu o
karę trzech tysięcy złotych
dla Sobonia za bezpodstawne uchylanie się od złożenia zeznań przed komisją śledczą. Co więcej, przewodniczący komisji Dariusz Joński poinformował, że "w przegłosowanym przez komisję wniosku jest rozważenie wystąpienia w dalszej kolejności
z zawiadomieniem o podejrzeniu popełnienia przestępstwa
przez Artura Sobonia polegającego na zatajeniu prawdy".