Sąd Okręgowy w Warszawie zdecydował w piątek o
zwolnieniu Margot
z aresztu tymczasowego. Na fanpage’u STOP BZDUROM
pojawił się komentarz Margot, który nawiązuje do wulgarnego mema ze
Zbigniewem Ziobrą
:
Pokazanie "faka" i wulgarny język nie spodobały się wielu osobom. Pojawiły się oskarżenia, że Margot szkodzi sprawie. Dziennikarka
Agnieszka Gozdyra
napisała:
"Symbole są bardzo ważne.
Symbolem jest Anna Grodzka, Ewa Hołuszko. Stoi za nimi biografia, historia.
Twierdzę, że Margot jako symbol walki o prawa LGBT
wyrządzi więcej szkody niż pożytku”.
W podobnym tonie wypowiedziało się wielu dziennikarzy.
Na Twitterze rozwinęła się dyskusja na temat zachowania Margot.
Wielu komentujących twierdzi jednak, że aktywiści mają prawo do używania wulgarnego języka.
Inni przypomnieli dziennikarce, że prowadzi program
Skandaliści
, do którego zaprasza jeszcze bardziej kontrowersyjne osoby Program nierzadko kończy się awanturą w studiu:
"
Jest pani osobą, która regularnie dawała platformę najbardziej toksycznym i zajadłym wrogom osób LGBT.
Nigdy nie zapomnę, jak posadziła pani Rafalalę naprzeciwko Zawiszy, ten nazywał ją per "to coś", aż oblała go wodą, za co na nią spadła fala krytyki. Jest pani cyniczna do bólu".
Margot w obronę wzięła też rzeczniczka prasowa Lewicy,
Anna-Maria Żukowska
:
"A co miała, wyjść z aresztu i podziękować Ziobrze, że nikt jej nie zgwałcił w więzieniu, jak jej rozmaici ludzie prawicy życzyli?".