Sylvester Stallone był ostatnio gościem Jimmy’ego Fallona w programie
The Tonight Show
. Aktor, który wielokrotnie wcielił się w rolę Johna J. Rambo opowiedział widzom o swoim spotkaniu z Ryanem Goslingiem, który jest wielkim fanem filmów ze słynnym weteranem wojny w Wietnamie.
Stallone i Gosling poznali się na kolacji. Odtwórca Kena w głośnej produkcji
Barbie
przyznał, że jako dziecko
przebierał się do szkoły za Rambo
, cytował jego teksty, a także inspirował się dorobkiem Stallone’a.
- [Ryan - red.] wciąż powtarzał, że ma wiele wspólnego z Rambo. Pomyślałem, wiesz, to jest interesujące. Jeśli kiedykolwiek przekażę pałeczkę,
przekażę ją jemu
, ponieważ kocha tę postać - opowiadał.
Sam Stallone ocenił, że jest za brzydki, żeby zagrać Kena, jednak Gosling spokojnie mógłby zostać filmowym Rambo.
- Oczywiście, jesteśmy swoimi przeciwieństwami, on jest przystojny, ja nie. Poważnie, wyobraź sobie mnie jako Kena, to by się w ogóle nie sprawdziło - żartował.