Główny Urząd Statystyczny opublikował dziś najnowsze dane dotyczące
inflacji
. Z tzw. szybkiego szacunku wynika, że wyniosła ona
2,5% rok do roku
i ponownie wzrosła. Wciąż jednak znajduje się w celu 2,5% NBP.
"W maju 2024 r. ceny towarów i usług konsumpcyjnych wg szybkiego szacunku wzrosły w porównaniu do maja 2023 r. o 2,5% (wskaźnik cen 102,5), a w stosunku do kwietnia 2024 r. wzrosły o 0,1% (wskaźnik cen 100,1)" - czytamy w komunikacie GUS.
Ceny
żywności i napojów bezalkoholowych
wzrosły w porównaniu do maja 2023 r. o 1,6% a w stosunku do kwietnia 2024 r. o 0,3%. Ceny
paliw
wzrosły z kolei o 3,6% rok do roku, ale w porównaniu do zeszłego miesiąca spadły o 0,3%. Ceny
nośników energii
spadły natomiast zarówno w porównaniu do maja 2023 (o 1,8%), jak i w stosunku do kwietnia 2024 (o 0,2%).
Odczyt GUS jest nieco niższy niż prognozy ekonomistów, którzy spodziewali się wzrostu cen o 2,8%.
"Inflacja lekko wzrosła w maju do 2,5%. Cen żywności podniosły się nieznacznie mimo wyższej stawki VAT. Inflacja bazowa dalej spadała - szacujemy, że oscyluje blisko 3,8%. Tempo wzrostu cen jest zbliżone do pozostałych państw Europy Środkowej" - analizuje
Polski Instytut Ekonomiczny
.
"
Czerwiec będzie ostatnim miesiącem, kiedy inflacja pozostanie w granicach celu NBP
. W lipcu inflacja prawdopodobnie znajdzie się w przedziale 4,0-4,5% z uwagi na odmrożenie cen energii. Możemy zobaczyć też pierwsze wzrosty inflacji bazowej z uwagi na presję płacową. Druga połowa roku także przyniesie wyższą inflację. Szybszy wzrost cen wciąż dotyczy dużej gamy produktów i usług. Odsetek wydatków, których ceny rosną w tempie mniejszym niż 5% rocznie, wynosi obecnie 60%. Przed pandemią wartości oscylowały bliżej 80%. Najbliższe miesiące powinny przynieść niewielką poprawę ze względu na szybki wzrost cen usług" - czytamy.