CD Projekt
opublikował wczoraj raport na temat wyników finansowych za 2020 rok. Spółka
zarobiła w minionym roku 1,1 mld zł
. Według zapowiedzi spółka chce przekazać około
500 mln zł na wypłatę dywidendy
, co daje 5 zł dywidendy za akcję.
Bez wątpienia wpływ na zyski miała grudniowa premiera
Cyberpunka 2077
. Gra do 2020 roku sprzedała się w liczbie 13,7 mln kopii, a wynik i tak był słabszy od oczekiwanych prognoz.
Okazuje się, że oprócz wysokich dywidend spółka zdecydowała się wypłacić
wysokie premie dla prezesów
.
Prezes CD Projekt
Adam Kiciński
otrzyma gigantyczną premię w wysokości ponad
24 milionów złotych
:
"Wynikająca z programu motywacyjnego część zmienna wynagrodzenia uzależniona od łącznego poziomu zysku netto Grupy Kapitałowej należna za rok 2020 wyniosła 24 241 tys. zł i nie została wypłacona do dnia bilansowego".
Pieniądze jeszcze nie zostały wypłacone i na ogłoszenie rekordu trzeba będzie poczekać do przyszłego roku. Na razie Kiciński za ubiegły rok otrzymał równowartość 5,5 mln zł. Premie po 24,2 mln zł na osobę dostaną też członkowie zarządu: Marcin Iwiński i Piotr Nielubowicz. Po 16,7 mln zł, otrzymają dwaj inni członkowie zarządu: Adam Badowski i Michał Nowakowski.
Jak wynika z opublikowanego raportu, na premie motywacyjne dla zarządu CD Projekt wyda aż
106 mln zł, czyli aż 9,2 procent ubiegłorocznego zysku netto
.
Jak podaje
Bussines Insider
poszkodowani nie mogą się także czuć pracownicy. Na świadczenia
1177 zatrudnionych CD Projekt
wydało w ubiegłym roku
454 mln zł
, czyli o 172 procent więcej rok do roku.