
Fot.: Raja Sen - Unsplash
W styczniu w Berlinie zapoczątkowany został projekt, którego celem jest zapewnienie ochrony oraz schronienia
ofiarom handlu ludźmi
oraz
wyzysku w pracy
. W ramach programu takie osoby mogą uzyskać mieszkanie oraz skorzystać z profesjonalnego doradztwa psychologicznego.
Obecnie Berlin jest w stanie zaoferować mieszkanie dla maksymalnie dziesięciu osób, które potrzebują takiego wsparcia. Władze miasta mają jednak nadzieję, że podjęte kroki posłużą za wzór dla pozostałych krajów związkowych Niemiec.
Do tej pory osoby, które padły ofiarą handlu ludźmi lub nieuczciwych praktyk ze strony pracodawcy, po zgłoszeniu tego procederu nie miały perspektywy na znalezienie bezpiecznego zakwaterowania. Dzięki opisanej inicjatywnie pomoc takim osobom będzie możliwa.
- Wyzysk w pracy jest jedną z najgorszych
form wykorzystywania ludzi
w potrzebie - powiedziała niemiecka senatorka Cansel Kiziltepe. - Często są oni wabieni fałszywymi obietnicami, poddawani presji i systematycznie pozbawiani swoich praw. Wielu z nich jest przerażonych, zdesperowanych i nie wie, do kogo może się zwrócić - opisywała.
Dodatkową trudność stanowi fakt, że osoby, które doświadczyły niesprawiedliwości ze strony swojego pracodawcy, często nie chcą współpracować z policją oraz organami celnymi lub robią to tylko w niewielkim zakresie. W opinii niemieckich funkcjonariuszy spowodowane jest to strachem oraz presją.
-
Sprawcy zazwyczaj pochodzą z prywatnych kręgów i regularnie próbują wywierać presję na swoje ofiary
podczas postępowania dochodzeniowego - wyjaśniła Barbara Slowik Meisel, pełniąca funkcję komisarza berlińskiej policji.
Dane wskazują jednak na to, że wyzysk ze strony pracodawców nadal stanowi poważny problem. W 2023 roku Federalny Urząd Policji Kryminalnej poinformował o zakończeniu 37 dochodzeń w tej sprawie. Szacuje się, że liczba przypadków, które nie zostały zgłoszone służbom, jest wysoka.