Maximilian Krah
to niemiecki polityk i prawnik, deputowany do Parlamentu Europejskiego IX kadencji z ramienia skrajnego ugrupowania
Alternative für Deutschland
. W tych wyborach Krah ubiega się o reelekcję. Teraz jednak polityk
nie będzie mógł prowadzić kampanii wyborczej
, ponieważ zakazały mu tego władze partii.
Wszystko w związku z jego wywiadem, którego udzielił dla włoskiego dziennika La Repubblica, w którym stwierdził, że
nie każdy członek SS
w nazistowskich Niemczech
był przestępcą
. Polityk ma także zrezygnować z szefowania lokalnym strukturom partii.
To nie koniec problemów Kraha i jego partii. Jego asystent w Parlamencie Europejskim został
aresztowany pod zarzutem szpiegostwa dla Chin
, a prokuratura wszczęła wstępne dochodzenie przeciwko Krahowi w związku z doniesieniami o podejrzanych płatnościach otrzymanych z Chin i Rosji.
W ostatnim czasie AfD
regularnie zalicza wpadki
. Partia od jakiegoś czasu mierzy się z protestami w całym kraju. Były one pokłosiem publikacji internetowego serwisu śledczego Correctiv, z której wynikało, że przedstawiciele AfD brali udział w spotkaniu środowisk neonazistowskich w Poczdamie. Co więcej, w ubiegłym tygodniu niemiecki sąd orzekł, że krajowe służby bezpieczeństwa mogą nadal kontrolować AfD jako partię potencjalnie ekstremistyczną.
Dotychczas ze skrajną AfD współpracowało francuskie Zjednoczenie Narodowe. Po tych wypowiedziach partia zapowiedziała, że nie będzie już współpracować z AfD w Parlamencie Europejskim. Marine Le Pen w wywiadzie dla radia Europe 1 stwierdziła, że niemiecka Alternatywą dla Niemiec ulega radykalnym siłom wewnątrz partii i brakuje im przywództwa:
- AfD działa od prowokacji do prowokacji. Teraz nie ma już czasu na dystansowanie się, nadszedł czas, aby zerwać z tym ugrupowaniem - dodała.