KPH wystawiła polskiemu rządowi tęczową receptę z okazji Miesiąca Dumy

Wczoraj Kampania Przeciw Homofobii zorganizowała konferencję prasową przed Kancelarią Prezesa Rady Ministrów z okazji rozpoczynającego się dziś Miesiąca Dumy. Zaprezentowano na niej

na "toczącą go chorobę homo- i transfobii".

- PiS toczy choroba -

. Ale my mówimy dość i przychodzimy z receptą, którą musimy wdrożyć. Nie tylko dla osób LGBT+, ale dla wszystkich Polaków i Polek, którzy są już zmęczeni nienawiścią - mówiła wicedyrektora KPH Mirosława Makuchowska.

Tęczowa recepta zawiera cztery wylistowane problemy społeczności LGBT+ w Polsce:

. 

Na liście rozwiązań możemy kolejno przeczytać: unieważnienie uchwał anty-LGBT, usunięcie ministra Zbigniewa Ziobry z rządu, przyjęcie pakietu ustaw równościowych (ustawa o związkach partnerskich i równości małżeńskiej, nowelizacja Kodeksu karnego, ustawa o uzgodnieniu płci, ustawa zakazująca pseudoterapii konwersyjnych) oraz bezpieczna szkoła, czyli wprowadzenie edukacji antydyskryminacyjnej.

W celu wywarcia presji na polskie władze KPH przygotowało również

, które trafią do skrzynek pocztowych prezydenta Andrzeja Dudy, premiera Mateusza Morawieckiego, wiceprezesów Rady Ministrów, pełnomocniczki rządu ds. równego traktowania oraz 16 ministerstw.

W kopertach poza listami znalazły się

opublikowanych 17 maja, które zostały zaakceptowane przez wszystkie rządy Unii Europejskiej - w tym również przez rząd Rzeczypospolitej Polskiej.

- Dziś wysyłamy listy do najwyższych władz państwowych mówiąc: zaakceptowanie wytycznych KE przez polski rząd to dobry i wspólny punkt wyjścia, ale trzeba natychmiastowych konkretów! KPH jest gotowe do współpracy przy ich ekspresowym wdrażaniu w Polsce - przekazała koordynatorka programowa KPH ds. rzecznictwa Justyna Nakielska. 

Konferencję wsparli politycy opozycji: Krzysztof Śmiszek z Lewicy, Krzysztof Mieszkowski z Nowoczesnej i Michał Suchora z Zielonych.

- Polska 2022 powinna być Polską przyjazną, akceptującą i szanującą każdego człowieka. Osoby LGBT to także wyborcy, którzy powinni cieszyć się pełnią praw. A pełnych praw w Polsce nadal nie ma. Ale wierzę, że to się niedługo zmieni - mówił poseł Śmiszek. 

Zobacz też: