Roger Waters, jeden z założycieli legendarnego zespołu Pink Floyd, od czasu wybuchu wojny w Ukrainie powiela
hasła rosyjskiej propagandy
. Jego zdaniem Władimir Putin najechał sąsiednie państwo na skutek działań NATO. Jednocześnie solidaryzuje się z ofiarami rosyjskiej agresji.
Muzyk ma na swoim koncie również wypowiedzi antysemickie. 28 maja Waters wystąpił we Frankfurcie, a przed występem uczestnicy mogli przeczytać na telebimach komunikat: "Sąd we Frankfurcie orzekł, że nie jestem antysemitą. Żeby było jasne, potępiam antysemityzm w pełni". Wokalista nawiązał w ten sposób do wyroku sądu, który orzekł, że władze miasta nie mogą odwołać koncertu Watersa, ponieważ muzyk ma prawo do wolności artystycznej.
Następnie na ekranach pojawiły się nazwiska Anne Frank zmarłej w wieku 16 lat w obozie koncentracyjnym oraz palestyńskiej dziennikarki Shireen Abu Akleh, która została zastrzelona podczas relacjonowania wydarzeń na Zachodnim Brzegu w Izraelu.
W pewnym momencie pojawił się Waters ubrany w kostium przypominający
mundur oficera SS
. Wówczas nad sceną wyświetlały się skrzyżowane młoty, które media porównywały do
swastyki
.
Sprawą zajęła się już niemiecka policja.