New York Post ujawnił, że aplikacja
Citizen
, która oferuje
alerty bezpieczeństwa
, zaczęła w Nowym Jorku oferować wynagrodzenie za transmisję na żywo np. z miejsca przestępstwa czy wypadku. Za godzinę relacji w Citizen można zarobić
25 dolarów
.
Aplikacja Citizen działa w kilkunastu miastach USA od 2017 roku, zebrała 133 miliony dolarów od inwestorów. Użytkownikom obiecuje
alerty bezpieczeństwa w miejscu ich pobytu
. Alarmuje ich, gdy w pobliżu dochodzi do wypadku, przestępstwa lub innej sytuacji kryzysowej, oferując relację na żywo i na bieżąco aktualizowane informacje.
Większość relacji pochodzi od
innych użytkowników aplikacji
, którzy akurat znaleźli się w miejscu, gdzie doszło do zdarzenia. Za tego typu nagrania Citizen nie płaci.
Jak dowiedział się jednak NY Post,
"po cichu" aplikacja rekrutuje reporterów
, którzy mają szukać w mieście różnych zdarzeń i je relacjonować. Jeden z zatrudnionych w Citizen użytkowników,
Chris
posługujący się nickiem "cgutter", jeździ rowerem po Bronksie, w ciągu jednego dnia relacjonując około
sześć sytuacji
. W poprzedni czwartek był to m.in. groźny wypadek autobusu czy strzelanina na jednej z ulic. Jak analizuje NY Post, Chris przesłał w sumie 1600 transmisji, które obejrzano 1,5 mln razy.
Rzeczniczka Citizen potwierdziła, że
Chris jest opłacanym pracownikiem, choć w aplikacji figuruje jako zwykły użytkownik.
- Citizen ma pracowników w różnych miastach, w których dostępna jest aplikacja. Mają oni demonstrować, jak działa platforma i pokazywać, jak wygląda modelowa relacja z miejsca zdarzenia - tłumaczy rzeczniczka.
Jak dodaje, póki co taki model pracy sprawdził się w Nowym Jorku,
za ośmiogodzinne zmiany reporterzy dostają 200 dolarów
. Citizen wdraża też już ten system w Los Angeles.