fot. East News
Dziś
Krystyna Janda odebrała od prezydenta Krakowa Jacka Majchrowskiego medal miesięcznika
Kraków
.
Nagroda przyznana została aktorce
"Za Mądrość Obywatelską".
- To medal
za mądrość, która w dzisiejszych czasach jest też odwagą,
oraz za niezwykłe wzruszenia artystyczne, które dają nam także obywatelską nadzieję - powiedział Jacek Majchrowski.
W skład jury, które zagłosowało jednogłośnie za przyznaniem nagrody Jandzie weszli m.in. Ewa Lipska, Krzysztof Jasiński, prof. Andrzej Romanowski, prof. Stanisław Waltoś, redaktor senior
Krakowa,
Jan Pieszczachowicz.
Krystyna Janda po odebraniu nagrody nawiązała sytuacji politycznej
mówiąc, że przez "przez ostatnie lata każdego dnia budzi się z uczuciem, że ktoś jej zrobił krzywdę":
- Żyję z dnia na dzień, jestem aktorką - przede wszystkim aktorką. Właściwie reaguję na to, co mnie spotyka każdego dnia. I nie reaguję jako ktoś, kto ma świadomość, że jego słowa mają jakiekolwiek znaczenie. Ja po prostu reaguję na coś, co mnie dotyka, oburza, wzrusza: bez czego wydaje się, że życie jest gorsze, albo wobec czego ja sama staję oniemiała.
Uważam, że ostatnie 30 lat to najlepsze 30 lat w moim życiu. Ale przez ostatnie lata każdego dnia budzę się z uczuciem, że ktoś mi zrobił krzywdę
- mówiła Janda.
- Każdego dnia staję oniemiała, ponieważ słyszę, jak ktoś wygłasza racje, na które nie mam odpowiedzi, na które nie można nawet zareagować.
Staję i nie mogę uwierzyć, że żyję w kraju i w miejscu, gdzie ludzie mówią takie rzeczy, a inni ludzie w te rzeczy wierzą.
Te systemy wartości, które wydawały mi się uniwersalne, okazały się, niestety, uniwersalne tylko dla niektórych. Robię, co umiem i jest dla mnie zaskoczeniem, ale i wielkie honorem, że te działania zostały w ten sposób doceniony - dodała.
Nagrodę miesięcznika Kraków "Za mądrość obywatelską" w poprzednich latach odebrali min.
prof. Andrzej Zoll, prof. Leszek Balcerowicz, prof. Karol Modzelewski, Kazimierz Kutz i prof. Adam Strzembosz.