fot. Instagram @blanka_lipinska
Blanka Lipińska
oprócz tego, że zasłynęła powieścią erotyczną
365 dni
i jej kolejnymi częściami, to również dało się ją zapamiętać z ubiegłorocznej
walki z dziećmi bawiącymi się w Halloween
.
W ubiegłym roku w mediach społecznościowych opublikowała zdjęcie, na którym widać
drzwi do jej mieszkania z naklejoną kartką
, na której informowała, że nie obchodzi Halloween. Oprócz tego przed drzwiami postawiła
barierkę drogową
, która zwykle służy do blokowania ulic.
W tym roku Lipińska przypomniała, jak w ubiegłym roku zabezpieczała się przed dziećmi zbierającymi cukierki w Halloween. Dodała, że tym razem ma zamiar wyjechać:
"Tak było w zeszłym roku. A wiecie, co zrobię w tym? Wyjadę" - napisała na InstaStories.
Później odniosła się do osób, którym nie podoba się sposób, w jaki traktuje dzieci. Stwierdziła, że "nie widzi powodu, by wydawać kasę na obce dzieci":
"Info dla wszystkich, którzy piszą do mnie, że "wystarczy dać cukierka". Po pierwsze
nie widzę powodu, aby wydawać kasę na obce dzieci
, które nawet nam "dzień dobry" nie mówią, a po drugie nie życzę sobie walenia do drzwi co trzy minuty i krzyków aż do północy. Bo nie wiem, czy zdajecie sobie sprawę, ale to trwa od 19 do 24, a ja mam prawo nie mieć na to ochoty. O brudzeniu drzwi i ścian już wspominać nie będę" - wyjaśniła.
"Ale zaapeluję do rodziców. Skoro już
wysyłacie te dzieci po uzależnienie od cukru, nadwagę i cukrzycę
, to powiedzcie im, proszę, że jak ktoś nie dekoruje domu, to się nie bawi. Żeby poszły szukać kalorii w innym miejscu" - czytamy.
fot. Instagram @blanka_lipinska
fot. Instagram @blanka_lipinska
fot. Instagram @blanka_lipinska