Logo
  • DONALD
  • CHOCIAŻ NITRAS MÓWI, ŻE POLSKĘ STAĆ NA IGRZYSKA, TO BIEJAT MÓWI, ŻE NIE STAĆ

Chociaż Nitras mówi, że Polskę stać na igrzyska, to Biejat mówi, że nie stać

29.10.2024, 10:45
fot. East News
W połowie sierpnia Donald Tusk zapowiedział, że
Polska będzie ubiegać się o organizację igrzysk olimpijskich
. Przekazał, że impreza mogłaby się odbyć w 2040 lub 2044 roku.
- Życie pokaże, czy jest to realny cel. My będziemy to traktowali poważnie. Już nie jedną rzecz udało nam się zorganizować. Może nie w tej skali, ale Polska jak się uprze, to potrafi osiągnąć wielkie rzeczy, Realna perspektywa, biorąc pod uwagę wstępne decyzje, deklaracje, MKOlu, możemy mówić o roku 2040 lub 2044 - wyjaśnił Donald Tusk.
Z kolei minister sportu
Sławomir Nitras
kilka dni temu ogłosił strategię Warszawa 2040, która ma doprowadzić do organizacji igrzysk w
2040 roku
. Minister sportu zapewniał, że Polskę stać na organizację takiej imprezy:
- Ta strategia nazywa się Warszawa 2040, ale tak naprawdę to nie jest strategia zrobienia igrzysk, to strategia takiej zmiany polskiego sportu, by igrzyska w Polsce były możliwe.
Nie mamy barier finansowych
, mamy bariery organizacyjne, strukturalne, pewne infrastrukturalne, społeczne, które musimy pokonać, by pójść do przodu - wyjaśniał.
- Wydajemy prawie 1 proc. na sport z pieniędzy publicznych. To są naprawdę duże pieniądze. Można zatem zadać pytanie, nie, czy nas stać na igrzyska, tylko dlaczego do tej pory nie było nas stać na igrzyska.
Mamy naprawdę dobre budżety, tylko nieefektywnie wydajemy te pieniądze
i to jest zadanie, które stoi przed nami. Pod względem pieniędzy wydawanych na sport z pieniędzy publicznych nie odstajemy od zamożnych, europejskich krajów - dodał.
Pisaliśmy o tym tutaj:
Do zapowiedzi ministra odniosła się
senatorka Magdalena Biejat
. W Studiu PAP wicemarszałkini Senatu stwierdziła, że
Polska ma większe wydatki niż organizacja igrzysk
:
- Ja bardzo zachęcam pana ministra, żeby powiedział nam, skąd chce wziąć te pieniądze i przekazał od razu te informacje pani minister zdrowia Izabeli Leszczynie, bo słyszę, że mamy dużą dziurę budżetową, jeśli chodzi o ochronę zdrowia. Wydaje mi się, że to jest jednak pilniejszy wydatek - podkreśliła.
Polityczka stwierdziła, że zyski z organizacji takiej imprezy, która kosztuje wiele miliardów zł, są "co najmniej wątpliwe dla lokalnej gospodarki":
- W sytuacji, w której mamy tak trudny budżet, kiedy brakuje pieniędzy, mówi się, że nie ma pieniędzy na naukę, ochronę zdrowia, naprawdę uważamy, że naszym priorytetem powinny być miliardy na Igrzyska Olimpijskie? - mówiła.
-
Absolutnie nas nie stać na to
- dodała.
Zobacz też:

Hej, przypominamy tylko:

1. Szanujemy nawet ostrą dyskusję i wolność słowa, ale nie agresję. Przemocowe treści będą usuwane.

2. W komentarzach można swobodnie używać embedów z mediów społecznościowych.

3. Polecamy założenie konta, dzięki temu możesz zobaczyć wszystkie swoje dyskusje w jednym miejscu i dodać coś (👉 Sortownia), co trafi na stronę główną.

4. Jeżeli chcesz Donalda bez reklam, dołącz do naszych patronów: https://patronite.pl/donaldpl

STRONA GŁÓWNA »
NAJLEPSZE KOMENTARZE TYGODNIA