Kilka dni temu w sieci pojawił się
teledysk
będący reklamą wódki marki
Buh
produkowanej przez firmę
Kuby Wojewódzkiego i Janusza Palikota
. W teledysku Wojewódzki, Palikot i ich wspólnik Tomasz Czechowski wraz z muzykiem Błażejem Królem coverują utwór
Party
zespołu
Oddział Zamknięty
. Jak podano w komunikacie prasowym, pomysł na cover hitu z lat 80. wyszedł od Janusza Palikota.
- Oddział Zamknięty poznałem krótko po maturze. Za oknami kryzys, apatia i czarna rozpacz. Łatwiej było natknąć się na czołg niż autobus. Dla nas, młodych, zbuntowanych, utwór
Party
był jak objawienie, liźnięcie Zachodu. W sercu mieliśmy nie gasnący żar. Wspaniałej muzyce towarzyszył jednak podły alkohol. Marzyliśmy, by nie budzić się rano z kacem, który urywał głowy. 40 lat później produkujemy w Polsce najlepsze alkohole świata. Wciąż nosimy jednak w sercu tę samą niezgodę i bunt. Stąd gdy tylko narodził się pomysł, by cofnąć się do lat 80. i razem z genialnym Błażejem Królem przywrócić emocje tamtych czasów, nie zastanawiałem się nawet sekundy. Warto, by cały wirował świat, nawet jeśli można się czasem przewrócić - mówi Palikot.
W teledysku wielokrotnie pojawia się wódka Buh, toasty wznosi nią Kuba Wojewódzki, w tle uczestnicy imprezy piją ją prosto z butelki.
Reklamę wódki Buh krytykuje w mediach społecznościowych
Jan Śpiewak
, który zwraca uwagę, że
Wojewódzki i Palikot ciągle obchodzą zakaz reklamowania alkoholu
.
"Mało jest osób bardziej obrzydliwych na naszej scenie niż Wojewódzki i Palikot. Łamią ciągle ustawę o wychowaniu w trzeźwości. Wcześniej Palikot zaciągnął do reklamy swojej wódy trzeźwego alkoholika Marka Dyjaka a teraz
robią reklamę-cover piosenki zespołu Oddziału Zamknięty, który zniszczył alkohol
. Obaj artyści ledwo uszli życiem z tego nałogu" - pisze Śpiewak, przypominając m.in. wyznania wokalisty Oddziału Zamkniętego, który w wywiadach mówił, że "chciał zapić się na śmierć".
"Zgodnie z art. 13 ustawy o wychowaniu w trzeźwości, na terenie kraju zabrania się reklamy i promocji napojów alkoholowych, z wyjątkiem piwa.
Reklama nie może wywoływać skojarzeń z atrakcyjnością, relaksem, wypoczynkiem, nauką, pracą czy sukcesem zawodowym
" - kontynuuje Śpiewak.
"Z najnowszych badań wynika także, że nadużywanie alkoholu dotyczy ponad 2,5 mln Polaków. W rodzinach z problemem alkoholowym żyje 3-4 mln osób, w tym 1,5-2 mln dzieci. Z kolei 700-900 tys. osób w naszym kraju jest uzależnionych od alkoholu. Około 12 tysięcy ludzi rocznie umiera z powodu alkoholu. Niemal 31 mld zł rocznie kosztuje Polskę nadmierne spożycie alkoholu, podczas gdy wpływy z akcyzy od trunków sięgają niespełna 12 mld zł. Czyli
do każdej butelki dopłacamy z naszych podatków ogromne kwoty
, które składają się na zyski branży spirytusowej" - dodaje.
"Ustawa o wychowaniu w trzeźwości dzisiaj praktycznie nie obowiązuje.
Reklamy wódki są powszechne w internecie i mediach społecznościowych.
Rozpijanie narodu przez elity ma w Polsce bardzo długą tradycję sięgająca XVIII wieku. To element kontroli społecznej i wyzysku. Fundament państwa z kartonu. Czas na zmiany a Wojewódzki i Palikot na śmietnik historii".
fot. Instagram/janekspiewak
Śpiewak regularnie podejmuje temat dostępności alkoholu w Polsce i alkoholizmu. Kilka tygodni temu, gdy Marek Dyjak zamieścił reklamę wódki Palikota w swoim klipie, tłumaczył, na czym polega obchodzenie zakazu reklamowania alkoholu.
"Jak influencerzy robią nas i państwo w ch*ja reklamując mocne alkohole mimo zakazu? Ogólnie dużo prawniczenia. W skrócie
influencerzy udają, że to są kampanie niepubliczne a państwo odwraca wzrok. Banana republi
c. Rozpierdala mnie to, że influencerzy zarabiający za reklamę czegokolwiek po kilka koła za post pchają się do reklamy wódki. Po co wam tyle hajsu? To pokazuje, że nigdy się bogaci nie nasycą. Zawsze chcą więcej. To jest podstawowy problem. Żadna edukacja nie zastąpi regulacji i podatków.
Śpiewak zwracał też uwagę na to, że wódka produkowana Palikota wygląda jak
produkt dla dzieci
. Pokazywał również m.in. koszulki dostępne w sklepie Palikota z napisem "Alkohol jest lekarstem".
"Polska jest zepsuta do szpiku kości. Turbokapitalizm, skrajny indywidualizm, korupcja, kolonialne elity niszczą nasze społeczeństwo i nasz kraj".