Według raportu
Coronavirus Compensation?
stworzonego przez konserwatywny
londyński think tank The Henry Jackson Society, istnieją podstawy do pozwania Chin
w ramach 10 możliwych dróg prawnych, w tym międzynarodowych przepisów zdrowotnych, za
ukrywanie epidemii, które doprowadziło do światowej pandemii.
W raporcie think tanku napisano, że zgodnie z prawem międzynarodowym Chiny powinny zostać pozwane o biliony dolarów za zatuszowanie pandemii koronawirusa, która spowoduje prawdopodobnie miliony zgonów i biliony dolarów strat gospodarczych.
Według wyliczeń The Henry Jackson Society szkody powinny zostać
zrekompensowane co najmniej na poziomie 6,5 biliona dolarów
wydanych przez kraje G7 wspierające ich krajowe gospodarki w związku z pandemią koronawirusa.
W raporcie stwierdzono, że
gdyby Chiny dostarczyły dokładnych informacji we wczesnym stadium, "zakażenie nie wyszłoby poza Chiny".
Chiny zgłosiły zachorowania na koronawirusa do WHO dopiero 31 grudnia i twierdziły wtedy, że "nie ma dowodów na przenoszenie się choroby z człowieka na człowieka".
Według międzynarodowych przepisów regulujących prawo zdrowotne, narody muszą monitorować i udostępniać dane związane z rozprzestrzenianiem się, nasileniem i przekazywaniem wszelkich patogenów, które są potencjalnie zakaźne na skalę międzynarodową.
Henry Jackson Society stwierdza w raporcie, że Chiny zrobiły odwrotnie,
tuszując dane i karząc lekarzy, którzy starali się alarmować kolegów za granicą i mówić prawdę
.
W raporcie przyznano, że wniesienie pozwu do sądu na podstawie międzynarodowych przepisów zdrowotnych byłoby bezprecedensowe.
Inne opcje związane z pozwaniem Chin mogłyby obejmować wykorzystanie Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości i Stałego Trybunału Arbitrażowego Światowej Organizacji Handlu, dwustronnych traktatów inwestycyjnych, a nawet Konwencji Narodów Zjednoczonych o prawie morza.
Współautor sprawozdania
Matthew Henderson stwierdził, że Chińczycy są ofiarami zaniedbań swojego rządu:
"
Oni są niewinnymi ofiarami, tak jak reszta z nas. To wina rządzących. Chińska Partia Komunistyczna nie wyciągnęła żadnych wniosków ze swojej porażki w epidemii SARS.
Ich powtarzające się błędy, kłamstwa i dezinformacja, od początku epidemii COVID-19, miały już o wiele bardziej śmiertelne konsekwencje. Obliczając koszty szkód wyrządzonych zaawansowanym gospodarkom i organizując szereg możliwych procesów prawnych, do których może odwołać się porządek oparty na zasadach, dajemy poczucie, że świat może starać się o odszkodowanie za straszliwe szkody, jakie wyrządziły władze Chin.