
Fot.: East News / Fot.: newsweek.com
Władze Chin poinformowały, że
wydatki na obronę wzrosną o 7,2%
trzeci rok z rzędu, co przyczyni się do rozbudowy sił zbrojnych tego kraju. Podjęte działania oznaczają, że kontynuowana będzie
polityka wzmacniania potencjału militarnego
, co czyni
Chiny drugim krajem na świecie wydającym najwięcej na obronność.
Podczas dorocznej sesji chińskiego kongresu ogłoszono, że łączna kwota przeznaczana na wojsko wzrośnie do około
250 miliardów dolarów
, wówczas gdy budżet Pentagonu wynosi 850 miliardów dolarów. Chiny zamierzają również zwiększyć wydatki na
bezpieczeństwo wewnętrzne
. Budżet na ten cel wzrośnie o
7,3%
, co jest zauważalną zmianą w porównaniu z ubiegłorocznym wzrostem na poziomie 1,4%.
Sprawę skomentował rzecznik trzeciej sesji 14. Ogólnochińskiego Zgromadzenia Przedstawicieli Ludowych,
Lou Qinjian
. Mężczyzna uzasadnił, że wydatki Chin na wojsko od lat utrzymują się na poziomie poniżej 1,5% PKB, co według Pekinu stanowi wartość niższą niż światowa średnia.
- Pokój musi być chroniony siłą - zaapelował Lou Qinjian.
Co istotne, działania Chin zostały odebrane jako odpowiedź na rosnącą presję ze strony Stanów Zjednoczonych. Jeszcze w lutym
Donald Trump
zaproponował rozpoczęcie wspólnych rozmów z Rosją i Chinami na temat cięć budżetów wojskowych, jednak Ministerstwo Spraw Zagranicznych Chin odrzuciło tę propozycję.
W obliczu tej decyzji eksperci coraz częściej wypowiadają się na temat kierunku, w którym zmierzają stosunki amerykańsko-chińskie oraz zaznaczają, że uniknięcie konfliktu leży w interesie obu stron. Amerykański polityk
Elbridge Colby
ostrzegł, że chińska armia jest nastawiona na konfrontację ze Stanami Zjednoczonymi.
- Zgadzam się, że
Chiny stanowią największe i najpoważniejsze wyzwanie dla bezpieczeństwa narodowego USA
- skomentował Colby, dodając, że konfrontacja z Chinami "nie jest nieunikniona, ale jest bardzo możliwa".