W sobotę w Helsinkach odbył się marsz, który miał zwrócić uwagę na
zmiany klimatyczne
. Jedną z organizatorek była
Greta Thunberg
, ekologiczna aktywistka, która
ma dopiero 15 lat
. Media rozpisywały się o niej we wrześniu, gdy przed wyborami w Szwecji
odmówiła uczęszczania do szkoły
. Zamiast tego
protestowała przed parlamentem
, rozdając przechodniom broszury edukacyjne.
Tym razem 15-latka wezwała uczestników marszu do
walki o poważne zmiany systemowe
, które zdaniem ekspertów są niezbędne do ograniczenia emisji gazów cieplarnianych i uniknięcia nadchodzącej katastrofy klimatycznej.
- Dzisiaj używamy codziennie 100 milionów baryłek ropy naftowej. Nie ma polityki, która mogłaby to ograniczyć.
Nie możemy uratować świata grając według obowiązujących zasad
, ponieważ zasady muszą się zmienić i trzeba to zrobić już dziś - powiedziała nastolatka.
Badacz z Uniwersytetu w Helsinkach
Tero Toivonen
powiedział
Yle News
, że nieoczekiwanie wysoka frekwencja na demonstracji dowodzi, że
opinia publiczna zaczyna zdawać sobie sprawę z nadciągającego kryzysu klimatycznego
.