Na Facebooku popularność zdobywa wpis
Anny Zaręby z Krakowa
, która opisuje
atak na swoje niepełnosprawne dziecko
. Do zdarzenia doszło w sklepie Auchan w centrum handlowym Bonarka.
"Róża pakowała warzywa do woreczka, i śpiewała przy tym (Róża nie mówi, wydaje dźwięki podobne do gaworzenia). Człowiek ten
podszedł do niej i kazał "zamknąć ryj"
. Gdy zareagowałam,
powiedziałam, że to dziecko niepełnosprawne
i w ten sposób mówi, powiedział, ze
nie powinnam mieć dziecka, skoro go nie umiem nauczyć zachowania się jak człowiek
. Wyzywał mnie i moje dziecko" - opisuje.
Dodaje, że na sytuację zareagowały osoby postronne,
ale nie interweniował nikt z obsługi sklepu
. Po raz drugi mężczyzna zaatakował ją przy kasach.
"Mówił, że jak nie umiem wychować dziecka, to
żebym ją oddała do zoo, tam ją wytresują
. Wyzywał nas przy tym potwornie. Kiedy chciałam go nagrać, zaczął mnie szarpać.
Podrapał mi rękę i prawdopodobnie wybił nadgarstek
".
Jak relacjonuje mama Róży, kasjer wezwał ochronę, która z kolei wezwała policję, ale
mężczyzna zdążył uciec ze sklepu
. Ochrona go nie zatrzymała.
Kobieta prosi o
pomoc w ustaleniu tożsamości mężczyzny
. Post udostępniono już
135 tysięcy razy
.
"Zabezpieczono nagranie z monitoringu. Ale nie wiemy, kto to jest. Wiec sprawa zostanie umożona. Nie możemy do tego dopuścić. On powinien odpowiedzieć za to co zrobił. Zależy mi na ustaleniu tożsamości tego człowieka i znalezieniu świadków zdarzenia. Byłam tak roztrzęsiona, że nie poprosiłam ich o zostanie na miejscu zdarzenia. Zajęłam się uspokajaniem Róży, która bardzo się zdenerwowała sytuacją i płakała ze strachu. Nie jestem osobą mściwą, ale ten człowiek musi odpowiedzieć za atak na moje dziecko. Na takie sytuacje nie ma przyzwolenia".
Zapowiada też, że złoży skargę na ochronę sklepu Auchan.
Sieć wydała już oświadczenie w tej sprawie:
"Taka sytuacja w ogóle nie powinna się zdarzyć. J
utro zgłaszamy sprawę na policji.
W stosunku do agentów ochrony po zbadaniu sprawy, zostaną wyciągnięte konsekwencje. Pani Rzecznik Dorota Patejko przeprasza Klientkę i jej córeczkę za brak reakcji ze strony ochrony.
To niedopuszczalne.
Każdy klient powinien czuć się u nas bezpiecznie. Dyrektor sklepu osobiście chciałby przeprosić panią za ten brak profesjonalizmu. Prosimy o kontakt przez Facebook Auchan" - napisano.
Udało się już ustalić tożsamość mężczyzny.
Do autorki wpisu napisało kilkadziesiąt osób, które również miał zaatakować: